Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Mieszkańcy wybierają radnych swojej dzielnicy lub osiedla

Ewelina Oleksy/(Patsz)
G. Mehring
Tak spokojnych wyborów dawno w Gdańsku nie było. Gdyby nie państwowe flagi, wywieszone w ponad 88 lokalach wyborczych, ciężko byłoby się zorientować, że przez całą niedzielę mieszkańcy kilkudziesięciu dzielnic i osiedli decydowali o tym, kto zasiądzie w radzie ich osiedla lub dzielnicy.

- Wybory odbyły się w 27 na 34 jednostki pomocnicze. Mieszkańcy wybierali 435 radnych osiedli i dzielnic. Tymczasem w ubiegłej kadencji funkcjonowało tylko 13 rad - wylicza Piotr Kowalczuk, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej w Kancelarii Prezydenta.

Karty do głosowania mieszkańcom zaczęto wydawać o godz. 7 rano. Czas, by je wypełnić, był do godz. 21. Ale chodząc od komisji do komisji, ciężko było trafić na taką, w której tworzyły się kolejki. Przy stołach do głosowania albo było pusto, albo siedziały tam pojedyncze osoby.
- Przyszliśmy po to, by zrobić coś dla lokalnej społeczności - zgodnie przyznawali ci, którzy swój obywatelski obowiązek spełnili.

Sprawdź jak działają rady i w jaki sposób wybrać swoich lokalnych przedstawicieli

Wśród nich był Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
- Wszystko sprowadza się tu do jednego słowa - odpowiedzialność. Jeżeli ktoś czuje się odpowiedzialny za swoją ulicę i dzielnicę, to zawsze znajdzie tych 10 minut, żeby przyjść i oddać głos. Ci, którzy tego nie zrobili, niech później nie narzekają na to, co się w ich najbliższej okolicy dzieje, bo niejako z własnej woli wyłączają się z tej wspólnoty - tłumaczył prezydent.

Jednak to, że przy urnach ścisku nie było, wcale go nie zdziwiło.
- Jasne, że chciałbym, by były tu tłumy. Ale frekwencja w wyborach, nawet do Rady Miasta, Sejmu czy Senatu nigdy, niestety, nie jest w Polsce wysoka - ubolewał Adamowicz. - To pokazuje, że tak naprawdę jesteśmy na początku budowy demokracji, a to wymaga dużej cierpliwości - komentował.

By wybory były ważne, zagłosować musi co najmniej 5 proc. do tego uprawnionych. Szefowa obwodowej komisji Wrzeszcza Górnego przy ul. Partyzantów szacowała, że uda im się te cyfrę podwoić.
- Frekwencja nie jest zła. Od godz. 7 do południa przyszło do nas już około 80 osób - mówiła Katarzyna Oćwieja, przewodnicząca komisji. A gra jest warta świeczki, bo im większa frekwencja, tym więcej pieniędzy miasto przeznaczy na działalność rad. Kwota przeznaczona na jednego mieszkańca to 4 zł. Jeśli frekwencja wyniesie od 14 do 16 proc. - kwota wzrośnie do 5 zł, jeśli powyżej 16 proc. - do 6 zł.

Spora akcja informacyjno-promocyjna dotycząca wyborów, obniżenie progu wyborczego z 8 do 5 proc. oraz zwiększenie dofinansowania dla rad o wysokiej frekwencji to najlepsze dowody na to, że władzom miasta zależy na tym, by zawiązała się ich jak największa liczba. Dlaczego?
- Bo to jedna z form aktywizacji obywateli. Poza tym radni dzielnicy to mogą i powinni być adwokaci spraw dzielnicowych. Powinni nas pilnować, wywierać na nas wpływ i walczyć o interesy swoich obszarów - odpowiada Paweł Adamowicz. - Być może radni podpowiedzą nam, by pieniądze poszły na zdaniem mieszkańców bardziej potrzebne sprawy, dziedziny czy miejsca w danej dzielnicy - dodaje.

Wszystko o wyborach do rad osiedli i dzielnic

Danych dotyczących frekwencji w niedzielę jeszcze nie było.
- Nie mamy takich informacji, bo nie oczekiwaliśmy ich od obwodowych komisji wyborczych - poinformowała Alicja Bielińska-Łoza, przewodnicząca miejskiej komisji ds. wyborów w jednostkach pomocniczych. Wyniki mają być znane w poniedziałek.
- Ale to wszystko zależy od tego, czy protokoły dostarczone nam przez komisje nie będą zawierały błędów - zastrzega Bielińska-Łoza.


Zadania rad dzielnic i osiedli

Do zadań rad dzielnic i osiedli należy m.in.:
- współpraca z radnymi miasta z okręgu wyborczego, w obrębie którego działa rada,
- organizowanie samopomocy mieszkańców i wspólnych przedsięwzięć,
- opiniowanie projektów uchwał Rady Miasta dotyczących jednostki pomocn.,
- podejmowanie uchwał w sprawie określenia najważniejszych zadań w dzielnicy, by zostały one ujęte w budżecie miasta,
- podejmowanie uchwał w sprawie inicjatyw lokalnych,
- opiniowanie zarządzania zasobami komunalnymi oraz występowanie do prezydenta z projektami ich modernizacji,
- organizowanie spotkań z przedstawicielami policji, Straży Miejskiej,
- prowadzenie działalności pojednawczej w sporach między mieszkańcami.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto