Trzynaście klonów pospolitych, rosnących między blokami przy ul. Nałkowskiej, obumarło, gdy jesienią pracownicy spółdzielni nieprawidłowo podcięli ich gałęzie. W lutym, opierając się na ministerialnym rozporządzeniu, inspektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego naliczył karę - 1,7 mln zł.
Mieszkańcy bloków należących do spółdzielni nie ukrywali oburzenia.
- Jeżeli spółdzielnia rzeczywiście będzie musiała zapłacić tę kolosalną karę, to tak naprawdę za czyjeś błędy zapłacimy my - mieszkańcy, w jakichś nowych, podniesionych czynszach - denerwował się pan Mariusz z ul. Raciborskiego, który podkreślał, że pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na ocieplenie kilku bloków na osiedlu.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Morena może zapłacić nawet 1,7 mln zł kary za zniszczenie kilku drzew
Dziś pojawiła się nadzieja, że olbrzymiej kary uda się uniknąć.
- Gdy tylko dowiedzieliśmy się o całej sprawie, zleciliśmy ekspertyzę dendrologowi - tłumaczy Eugeniusz Głogowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Morena". - Za jego radą odpowiednio zabezpieczyliśmy drzewa i otoczyliśmy dodatkową opieką. Dziś widać, że wszystkie odżyły i puściły nowe liście. Będziemy o nie nadal szczególnie dbali, ale wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby na trwałe przywrócić je do życia.
Czy magistrat odstąpi od egzekucji kary nałożonej na spółdzielnię? Na razie sprawa nie jest przesądzona.
- O wszystkim zadecyduje kontrola, jaką nasi inspektorzy przeprowadzą za 2,5 roku, po upływie czasu odroczenia - zapowiada Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
