Gdańsk. Na Dolnym Mieście przeprowadzono ankietę w sprawie reformy czynszowej

- Od września 2011 roku podwyższono opłaty czynszowe w lokalach komunalnych. Podstawowa stawka za metr kwadratowy to 10,20 zł. To drożej niż w wielu mieszkaniach spółdzielczych, gdzie stawka ta wynosi 7 zł/m2. A przecież mieszkania komunalne często zajmują osoby gorzej sytuowane – podkreśla Przemysław Kmieciak z biura radnej Jolanty Banach. – Takie zmiany sprawiły, że część gdańszczan teraz 40 czy nawet 60 proc. swoich dochodów musi przeznaczać na opłaty. Rezygnują z kupowania leków, lepszego jedzenia. Niektórzy są na skraju bankructwa – dodaje.

Jolanta Banach atakuje reformę komunalną
Do tej pory członkowie SLD o skutki reformy pytali już w Oliwie, Wrzeszczu, Brzeźnie czy Nowym Porcie, a ostatnio na Biskupiej Górce. Jak twierdzą, wyniki są zatrważające. – Z ankiet, które już do nas spłynęły, wyłania się przygnębiający obraz. Wysokie opłaty czynszowe spowodowały zadłużenie wielu osób. Wpłynęły zdecydowanie negatywnie na poziom życia gdańszczan – podkreślają.

Współpracownicy radnej SLD ankiety będą rozprowadzać do końca roku. Na początku 2013 r. planują natomiast przedstawić ich wyniki w formie opracowanego raportu wiceprezydentowi, Maciejowi Lisickiemu, który jest autorem reformy.
– Wiceprezydent do tej poty prezentował efekt fiskalny reformy. Nie było natomiast mowy o efekcie społecznym, a ten jest negatywny – podkreśla Kmieciak.