Gdańsk: Rozbiórka w Letnicy. Wyburzą parowozownię

W miejscu, w którym stoi, znajdzie się bowiem odcinek Drogi Zielonej, a dokładnie wiadukt nad torami oraz pętla autobusowa, z której będą korzystali pasażerowie przyjeżdżający na PGE Arenę podczas Euro 2012.

- Rozbiórka części budynków rozpocznie się w tym tygodniu - zapowiada Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik Gdańskich Inwestycji Komunalnych. - Możliwe, że do wyburzania wykonawca użyje materiałów wybuchowych.

Na terenie lokomotywowni znajduje się kilka zespołów budynków, które dawniej były zakładami mechanicznymi. W tym tygodniu na pierwszy ogień wyburzeń pójdą te stojące w części północnej. Wykonawcą prac jest firma Budimex, która w przetargu na budowę dwukilometrowego odcinka Trasy Słowackiego zaproponowała kwotę 135 mln zł.

Dla wielu mieszkańców Letnicy stara parowozownia, która służyła kolei ponad 100 lat, jest zabytkiem, choć nigdy oficjalnie nie została wpisana do rejestru konserwatora.

- Szkoda, że podczas modernizowania miasta i budowy nowych ciągów komunikacyjnych miasto zapomina o historycznych obiektach - mówi Lucyna Skowroń, mieszkanka Letnicy. - Podobnie było we Wrzeszczu, gdy w związku z budową estakady przy Galerii Bałtyckiej kilka miesięcy temu wyburzona została piękna wielka kamienica z początku XX wieku, przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Słowackiego. Zabytkiem oficjalnie nie była, więc nikt się z nią nie liczył.

Na początku ubiegłego roku, podczas prac projektowych uwzględniono co prawda opcję zachowania dawnej lokomotywowni. Zgodnie z początkowym założeniem wiadukt w kształcie łuku miał być bowiem na tyle wysoki, by przebiegać nad starymi zabudowaniami. Ostatecznie jednak pomysł upadł, bo drogowcy i architekci nie dogadali się z przedstawicielami kolei, do której należy obiekt.

Zobacz także: W opuszczonych budynkach na Letnicy może dojść do tragedii