O godzinie 17.00 zawyły syreny w mieście. Było to wspomnienie Godziny "W", kiedy 64 lata temu powstańcy w Warszawie ropoczęli zryw.
- Dziś wszyscy jesteśmy warszawiakami, dziś wszystkie polskie miasta są Warszawą - powiedział przed pomnikiem prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
Polityk zaznaczył, że obchody tego wydarzenia nie powinny odejść do lamusa, ponieważ naród jest wspólnotą zarówno pokoleń żyjących obecnie, jak i tych, które już odeszły oraz tych, które przyjdą na świat, a uroczystości takie jak dzisiejsza są więzią spajającą ludzi róznych czasów.
Do poglądów mówiących o znikomym militarnym znaczeniu powstania nawiązała w swoim wystąpieniu prezes zarządu okręgu pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Teresa Urbanowa. Podkreśliła, że zryw miał duże znaczenie moralne dla przyszłych pokoleń Polaków i ukształtowania ich postawy wobec władzy komunistycznej.
W ramach uroczystości odprawiono modlitwę za poległych powstańców. Oddano im również cześć salwą honorową. Po zakończniu ceremoniii pod pomnikiem Polskiego Państwa Podzmiemnego uczestnicy obchodów przeszli pod pomnik Gdańskich Harcerzy.
Czytaj też:
64. rocznica wybuchu powstania warszawskiego w Trójmieście
Jaka dziś rocznica? [sonda video]
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?