Gdańsk Wrzeszcz: Budynki powstające w dzielnicy coraz wyższe. Głos mieszkańców pomijany?
Małgorzata Chmielprzyznaje, że przyjęty plan zagospodarowania centrum Wrzeszcza nie zawiera wszystkich warunków, jakie jej zdaniem, spełnić powinien inwestor realizujący projekty w dzielnicy. - Ona nie jest z gumy i nie rozciągnie się na przyjęcie dodatkowych aut, a wiadomo, że nie powstaną tam dziesięciopiętrowe parkingi podziemne. Dlatego popieram ograniczenia dotyczące miejsc postojowych przy obiektach, pod warunkiem że mieszkańcy będą mieli gdzie zostawić samochód i przesiąść się do komunikacji miejskiej - zastrzega radna. - Plan zagospodarowania centrum Wrzeszcza, wraz z dokumentacją prac planistycznych, wymaga jeszcze stwierdzenia przez wojewodę zgodności z przepisami prawnymi oraz ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym województwa - zastrzega Magdalena Koprowska z BRG. - Dwa tygodnie po terminie ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym plan wchodzi w życie i może stać się podstawą wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę. Zdaniem Chmiel, to właśnie wydanie pozwolenia na budowę może być dla miasta narzędziem do wyegzekwowania od dewelopera rozwiązań przyjaznych dla mieszkańców. - Inwestorowi zależy na tym, by utrzymać z magistratem dobre stosunki, bo chce realizować kolejne projekty, dlatego by uzyskać pozwolenie na budowę, na pewno zgodzi się pójść miastu i mieszkańcom na rękę - przekonuje radna. - Dla mieszkańców ważne jest nie to, czy budynek będzie miał 50, czy 90 metrów, ale co będzie na parterach i jak będzie wyglądała okoliczna przestrzeń publiczna. Wieżowce mogą ożywić okolicę, w której sklepy i kafejki zostały zastąpione przez banki.