13 września br. 34-letni mieszkaniec Gdańska zgłosił kradzież volkswagena passata o wartości 30 tys. zł. Tydzień później poinformował policjantów, że telefonicznie skontaktował się z nim mężczyzna, który zażądał 3 tys. zł w zamian za samochód.
39-latek wpadł w ręce policjantów dzień później, na jednej z ulic Gdańska, na której umówił się z pokrzywdzonym na przekazanie okupu. Jak się okazało, sprawca przyjechał w to miejsce swoim seatem, w środku którego siedział jego 6-letni syn. Funkcjonariusze przekazali małoletniego pod opiekę matki.
Zobacz kryminalną listę przebojów Pomorza
W tracie sprawdzania auta należącego do 39-latka policjanci odkryli ingerencję w jego numery identyfikacyjne. Samochód został zabezpieczony. Kolejny pojazd z takiego samego powodu został zabezpieczony na posesji sprawcy. Wartość obu tych aut szacuje się na 50 tys. zł.
Funkcjonariusze nadal poszukują skradzionego volkswagena, należącego do 34-latka z Gdańska.
39-latkowi postawiono zarzuty kradzieży pojazdu i żądania pieniędzy w zamian za jego zwrot. W sobotę sąd zadecydował, że 39-letni gdańszczanin najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Czytaj również: Gdańsk: Policyjna zasadzka na moście w Przegalnie. Złodzieje aut zatrzymani [ZDJĘCIA, FILM]
Mężczyzna był już wcześniej karany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, włamania, paserstwo i posiadanie narkotyków.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat, a za wymuszenie korzyści majątkowej w zamian za bezprawnie zabrany pojazd grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?