Władze Gdyni uspokajają: modernizacja lotniska została uzgodniona z agencją Alter Art, organizatorem festiwalu.
- Cały czas byliśmy w kontakcie z agencją i koordynowaliśmy działania tak, aby na lotnisku mógł odbywać się bez przeszkód Open'er - mówi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Stasiak zapewnia, że przestrzeni na lotnisku jest na tyle dużo, że wystarczy zarówno dla imprezy jak i samolotów. Dzięki festiwalowi lotnisko jeszcze zyska.
- Istotne są powiązania. W związku z festiwalem musi zostać zapewniona odpowiednia ilość energii, wody i kanalizacji. Ważne są także nowe rozwiązania drogowe - opowiada Stasiak
Prace mają ruszyć tuż po zakończeniu przyszłorocznego festiwalu i zakończyć się przed następną edycją. Podkreśla, że huk samolotów na pewno nie zakłóci przebiegu festiwalu.
- Nie będziemy pierwszym ani ostatnim miastem, gdzie będzie współegzystować lotnisko i przestrzeń dla festiwalu z miasteczkiem, parkingami i miejscem na sceny. Zapewniam, że samoloty nie przeszkodzą muzykom, a muzyka pasażerom i pilotom maszyn - kończy Stasiak.
Przypomnijmy, lotonisko w gdyńskim Kosakowie - obok Szczecinie, Rzeszowa, Łodzi i Zielonej Góry - trafiło na listę lotnisk pomocniczych na Euro 2012. To do tych miast zostaną prawdopodobnie skierowane samoloty czarterowe i prywatne gości mistrzostw. Niewykluczone, że w Kosakowie lądowały będą również regularnie rejsy pasażerskie.
Ta informacja od razu zaniepokoiła fanów corocznego festiwalu Heineken Open'er. - Czy samoloty nie będą ważniejsze od koncertów i festiwal nie zostanie przeniesiony? - pytali na forach internetowych.
Dostosowanie lotniska do wymogów ruchu cywilnego będzie kosztowało 130 mln zł. Ma obsługiwać 750 tys. pasażerów rocznie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
