Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Uważaj na "cichego zabójcę"

Łukasz Depiński
Łukasz Depiński
Rozpoczął się sezon grzewczy. Warto być czujnym i zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo związane z tlenkiem węgla, zwanego popularnie czadem.

Urząd Miasta Gdyni wraz lokalną komendą Straży Miejskiej przeprowadzają specjalną akcję "Tlenek węgla - cichy zabójca".

- Akcja trwa od ośmiu lat, polega na rozporowadzaniu wśród mieszkańców ulotek informujących o niebezpieczeństwie i możliwościach jego przeciwdziałania - mówi Paweł Wójcikiewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni. - Każdego roku rozprowadzamy ok. 10 tys. takich ulotek, po ośmiu latach powinno je mieć w domu w sumie ok. 250 tys. mieszkańców. Współpracujemy ze spółdzielniami, firmami kominiarskimi, ratuszem miejskim i parafiami, tam można znaleźć ulotki - dodaje.

Czym jest tlenek węgla?

Tlenek węgla, zwany popularnie czadem, jest gazem, który nie posiada barwy, woni i jest lżejszy od powietrza. Z tego powodu jest nazywany "cichym zabójcą". Powstaje wskutek niepełnego spalania substancji organicznych np. węgla, drewna czy gazu.

Jak rozpoznać niebezpieczeństwo?

Na obecność w mieszkaniu tlenku węgla wskazują określone dolegliwości somatyczne. Osoba, która doznała zatrucia tlenkiem węgla, cierpi na ból lub zawroty głowy, zaburzenia wzroku, zakłócenia rytmu serca, trudności w oddychaniu, ma jasnoczerwony kolor skóry oraz odczuwa ogólne osłabienie i brak koncentracji.

Strażacy zalecają zakup tzw. detektorów. Są to urządzenia, które wykrywają obecność tlenku węgla i posiadają sygnalizację świetlną i dźwiękową, ostrzegającą przez niebezpieczeństwem. Koszt takiego urządzenia wynosi ok. 200 zł. - W porównaniu do wartości życia ludzkiego, cena nie jest wielka - zwraca uwagę Paweł Wójcikiewicz. Strażacy jednocześnie przestrzegają przed kupowaniem wątpliwej jakości urządzeń na bazarach.

Co robić, gdy tlenek węgla pojawi się w mieszkaniu?

Jeżeli podejrzewasz, że w twoim mieszkaniu pojawił się tlenek węgla (czad), otwórz szeroko okna i wyłącz urządzenia gazowe. Można wyjść z mieszkania, a także powiadomić służby ratownicze. - Nie zaszkodzi wezwać w razie takiego podejrzenia pogotowia gazowego czy straży pożarnej, która dysponuje odpowiednimi urządzeniami pomiarowymi. Można się wówczas upewnić czy objawy, które spostrzegamy u siebie, pochodzą z zatrucia czadem, czy mają inne źródło - mówi Paweł Wójcikiewicz.

Jak temu zapobiec?

Dla zapewnienia bezpieczeństwa należy sprawdzić czy instalacja, przybory gazowe i piece są sprawne, i czy te ostatnie nie są popękane. W kuchni, łazience i pomieszczeniu z urządzeniami gazowymi powinna być czynna wentylacja naturalna (nawiew - wywiew), a otwory wentylacyjne w drzwiach łazienki udrożnione. Nie wolno zapychać ani zasłaniać kratek do kanałów wentylacyjnych. Strażacy zwracają uwagę na to, że w części mieszkań drzwi od łazieniek nie posiadają otworów wentylacyjnych, a właśnie w tych pomieszczeniach dochodzi często do zatruć. Trzeba się również upewnić, że przewody odprowadzające spaliny nie popękały, a ich przejścia przez ściany są uszczelnione.

- Bardzo istotne jest, żeby zarządcy dbali o przeglądy instalacji gazowej i kominowej - mówi Paweł Wójcikiewicz. - Warto również zachować dokumentację takiego przeglądu, aby mogli się z nią zapoznać w razie potrzeby pracownicy odpowiednich służb. O przeglądy powinni zadbać szczególnie posiadacze wieloletnich urządzeń grzewczych, które wykazują większość zawodność. Ważne jest też czyszczenie przewodów spalinowych i dymowych. Zdarza się bowiem, że zapala się zaległa w takich miejscach sadza. Przydatne są również opisane powyżej detektory, wykrywające obecność czadu w mieszkaniu i ostrzegające o niebezpieczeństwie.

W ciągu ośmiu ostatnich lat w Gdyni 125 osób zostało poszkodowanych wskutek zatrucia, a 10 zmarło. Z roku na rok zmniejsza się liczba osób poszkodowanych. Według statystyk gdyńskiej straży pożarnej do listopada 2008 roku odnotowano 30 przypadków zaczadzenia, w których ucierpiało 13 osób (zmarły 2 osoby). W 2007 roku zarejestrowano 59 przypadków ulatniania się tlenku węgla i 27 poszkodowanych (także 2 ofiary śmiertelne).


Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdynia: Uważaj na "cichego zabójcę" - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto