Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyńscy stoczniowcy już wiedzą, co ich czeka

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Do 31 maja pięć tysięcy stoczniowców straci pracę, ale mogą zostać objęci programem dobrowolnych odejść i otrzymać odszkodowania.

W czwartek (8 stycznia) urzędnicy odpowiedzialni za sprzedaż stoczni spotkali się z jej pracownikami. Do Gdyni przyjechał prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Wojciech Dąbrowski i Roman Nojszewski, tymczasowy nadzorca Stoczni Gdynia. Na spotkaniu ze stoczniowcami, urzędnicy wytłumaczyli, co czeka pracowników do 31 maja, czyli końca okresu sprzedaży stoczniowych majątków nowym inwestorom.

- Wszyscy pracownicy, którzy przystąpią do programu dobrowolnych odejść, otrzymają odszkodowanie w wysokości od 20 do 60 tys. zł - powiedział "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" Wojciech Dąbrowski.

Poza tym, zostaną oni objęci programem zwolnień monitorowanych, co zapewni im w ciągu sześciu miesięcy od rozwiązania umowy o pracę możliwość korzystania z usług pośrednictwa pracy, poradnictwa zawodowego, szkoleń czy doradztwa w zakresie prowadzenia własnej działalności gospodarczej. W tym okresie co miesiąc otrzymywać będą świadczenia równe 200 proc. płacy minimalnej - dowiedziała się gazeta.

Pewne jest również, że stocznia dokończy budowę trzech powstających obecnie statków: dwóch samochodowców i kontenerowca, choć będzie musiała przyspieszyć tempo prac.

Przypomnijmy, że cała sytuacja ma związek z listopadową decyzją Komisji Europejskiej, która uznała, że pomoc publiczna dla stoczni w Gdyni i Szczecinie była nielegalna. Wydano decyzję, że oba zakłady należy zlikwidować, a ich majątek podzielony sprzedać w przetargach. Uzyskane w ten sposób pieniądze spłacą stoczniowe zadłużenie.

Czytaj też:

Stoczniowa specustawa wchodzi w życie
Stocznia Gdynia: Wodowanie samochodowca w grobowej atmosferze

**


Marsz Milczenia Stoczniowców w Gdyni [zdjęcia]

**

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto