Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hala Olivia wciąż bez ekspertyzy

Łukasz Depiński
Łukasz Depiński
Czy hala Olivia rzeczywiście grozi zawaleniem? Okazuje się, że wciąż nie opracowano raportu, na który powołują się niektóre media, zaś eksperci i urzędnicy uspokajają.

W kwietniu 2008 roku na zlecenie władz Gdańska zespół ok. czterdziestu osób z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej rozpoczął badania, które mają zakończyć się raportem na temat stanu hali Olivia. Tymczasem, na łamach niektórych mediów można było ostatnio odnaleźć informację o wynikach tychże badań. Miałyby one wskazywać na fatalny stan obiektu, grożący nawet zawaleniem się.

- Wiadomości o złym stanie technicznym hali Olivia to bomba w górę bez powodu - poinformowała MMkę Katarzyna Żelazek, rzecznik Politechniki Gdańskiej. - Badania już się zakończyły, teraz opracowywane są ich wyniki. To najważniejszy etap pracy, bowiem przyniesie odpowiedz na pytanie, jak dalej postępować z obiektem. Dziennikarze, którzy to rozdmuchują, niestety źle się przyczyniają do całęj sprawy - dodaje Żelazek.

Wg rzeczniczki nieprawdą jest - jak podało radio RMF FM - że dziennikarz tej stacji dotarł do raportu ekspertów. Raport jeszcze nie powstał, a ustalenia naukowców mają trafić do gdańskiego magistratu do 15 października.

W podobnym tonie wypowiada się Władysław Wróbel, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku: - Czekamy na wyniki ekspertyz, mają być dostarczone 30 września. Myślę, że ten termin zostanie zachowany. Badania wskażą sposób postępowania. Zanim ich nie poznamy, nie będziemy podejmować żadnych kroków - powiedział w rozmowie z nami Wróbel.

Podobnie Janusz Biesiada, dyrektor sportowy klubu GKS Stoczniowiec, rozgrywajacego w Olivii swoje spotkania w Polskiej Lidze Hokeja, uspokaja nastroje. - Jak widać, wczoraj odbył się mecz, hala jest otwarta. Kompleksowe badania trwają od kilku miesięcy, miasto wynajęło najlepszych specjalistów z Politechniki i gdyby istniało jakiekolwiek zagrożenie, na pewno obiekt zostałby zamknięty. Nie mamy jednak żadnych sygnałów od badających stan hali, że bezpieczeństwo na obiekcie jest zagrożone i że należałoby podjąć jakieś kroki z tym związane - podkreślił w dzisiejszej rozmowie z nami.

- To, że jakiś dziennikarz z jakiegoś medium napisał o czymś, nie świadczy jeszcze o rzetelności tego doniesienia, z całym szacunkiem dla tego dziennikarza. Nie zamierzamy odwoływać wydarzeń, które miały mieć miejsce w hali i zamykać obiektu, mecze i imprezy będą się tu odbywać normalnie - dodaje.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto