Konkurs "Polska bez barier 2009". został zorganizowany po raz pierwszy. Gdyńska hala w pokonanym polu zostawiła siedemnastu innych konkurentów zgłoszonych w kategorii: Sport i rekreacja.
- Nasza hala, jako obiekt sportowo-widowiskowy jest ona w pełni dostępna. Już na etapie projektowania myśleliśmy o niepełnosprawnych, później wprowadzając kolejne udogodnienia. Każdy wejściem można na halę wejść, a potem na parterze, bądź pierwszym piętrze oglądać mecz - dyrektor obiektu Mariusz Machnikowski.
Oprócz standardowych ułatwień takich jak toalety, a nawet szatni dla sportowców niepełnosprawnych, na hali bez problemu mogą odnaleźć się też osoby niedowidzące.
- Wprowadziliśmy jaskrawy specjalny system oznaczania dla takich osób, by mogły się swobodnie poruszać po obiekcie, nie czuć się w nim zagubionym i w pełni uczestniczyć w wydarzeniu sportowym, bądź muzycznym - wyjaśnia Machnikowski. - O te rozwiązania pytają już inni zarządcy hal, m.in. z Rybnika - dodaje.
To jednak nie koniec dostosowywania hali dla niepełnosprawnych. Cieszyć się mogą zwłaszcza osoby niewidome Już pod koniec sezonu podczas meczów koszykówki ma bowiem pojawić się audiodeskrypcja, dzięki której za pomocą specjalnego komentarza będzie można przedstawić to, co dzieje w hali.
- Widz niewidomy informowany jest o wszystkim co się dzieje w hali, a nawet na ekranie. Jest w centrum wydarzeń, może kibicować, a jednocześnie słyszy w słuchawkach spokojnego stonowanego komentarza o tym, czego nie jest w stanie zobaczyć - podkreśla Machnikowski.
Osoby niepełnosprawne przyznają, że odpowiednie przystosowanie obiektów, może pomóc im w szerszym rozwinięciu ich zainteresowań sportowych.
- Na pewno jeśli dostosowuje się je w danym mieście odpowiednio, to wtedy niepełnosprawni będą zachęceni do jeszcze większej aktywności fizycznej, która nie skończy się tylko na kibicowaniu, ale czynnym uprawianiu sportu - podkreśla Bartosz Sulewski, wykładowca na Akademii Morskiej, który jest osobą niedowidzącą.
Oprócz hali wyróżniona została cała Gdynia, otrzymując tytuł "Miasta bez barier 2009".
- Muszę przyznać, że na pewno nie udałoby się nam tak wiele zrobić, gdyby nie współpraca ze spółdzielniami mieszkaniowymi, firmami i innymi partnerami. Staramy się myśleć o osobach niepełnosprawnych, jako o naturalnych mieszkańcach Gdyni, bo oni chcą być tak traktowani i myślę, że w tym tkwi tajemnica naszego sukcesu - opowiada prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Czytaj też:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
