| Wszystko o meczu Hiszpania-Irlandia: |
To był bardzo ważny dla obu zespołów. Hiszpanie po remisie z Włochami potrzebowali wygranej, by nie mieć noża na gardle w ostatnim meczu z Chorwacją. W jeszcze gorszej sytuacji byli Irlandczycy, którzy wysoko przegrali w pierwszym meczu z Chorwacją.
Dwa uderzenia na początku
Mecz ułożyła pierwsza bramka, którą Hiszpania strzeliła już w 4. minucie. Ładnego gola dobył Torres, który udowodnił del Bosque, że dobrze zrobił stawiając na niego, a nie Fabregasa. Później Hiszpanie kontrolowali grę, nie ograniczając się oczywiście tylko do obrony. Irlandia stworzyła kilka okazji, ale żadnej na tyle klarownej, by zdobyć gola, choć walczyli i zostawili na boisku serce. Jednak to Hiszpanie mogli podwyższyć.
Drugą połowę Hiszpania zaczęła tak samo, czyli szybką bramką. David Silva zakręcił w polu karnym obrońcami i precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. To całkowicie podcięło skrzydła Irlandczykom, a poniosło piłkarzy del Bosque do kolejnych ataków. Kolejne bramki wydawały się być tylko formalnością. Tak też się stało. Najpierw jeszcze raz Torres, a później rezerwowy Fabregas i skończyło się na 4:0.
Wygrali kibice Irlandii
Dominacja La Furia Roja na boisku nijak się miała do tego, co się działo na trybunach. Na Arenie Gdańsk pojawiło się kilkanaście tysięcy fanów "The Boys in Green", którzy stworzyli niesamowite widowisko. Niemal przez całe 90 minut (poza momentami po bramkach Hiszpanii) śpiewali, bili brawa i krzyczeli. Dziś Gdańsk (nie tylko stadion) należał do Irlandii.
Szkoda tylko, że piłkarze Trapattoniego nie zdobyli chociaż jednej bramki, bo to się bez dwóch zdań należało ich fanom. Jednak mimo przegranej aż 0:4, kibice po meczu jeszcze długo śpiewali hymn, okazując ogromne wsparcie swoim graczom.
Co dalej? Irlandia w dwóch meczach nie zdobyła żadnego punktu i nie ma już szans na awans do ćwierćfinału. Z kolei Hiszpanie mają cztery punkty, tyle samo co Chorwaci. Włosi mają dwa oczka, więc w ostatniej kolejce będzie bardzo ciekawie. Kto wie, może Irlandczycy pokonają w meczu pocieszenia Włochów i sprawią, że ci nie awansują dalej? Przekonamy się za cztery dni.
Powiedzieli po meczu:Fernando Torres, napastnik Hiszpanii i zdobywca dwóch bramek: Od pierwszej minuty pokazaliśmy charakter. Dziś wszystko było łatwiejsze, niż podczas pierwszego meczu. Zagraliśmy niemal perfekcyjnie. Chcielibyśmy zdobyć przynajmniej jeden punkt w ostatnim meczu z Chorwacją. Dziś zagrałem w pierwszym składzie, bo walczyłem na treningach. Cieszę się z tego, ale pamiętam, że zawsze trzeba dać z siebie wszystko, nawet grając 20 minut. Vincente del Bosque, trener Hiszpanii: Irlandzcy kibice zachowywali się dziś niesamowicie. Miło było grać przy takich trybunach. Irlandczycy i ich fani pokazali co znaczy piłkarskie widowisko. Jeśli chodzi o mecz, to przede wszystkim Torres pokazał, że potrafi robić to, co umie najlepiej. Wyszedł w pierwszym składzie i zdobył dwie bramki.W następnym meczu nie koncentrujemy się na remisie, chcemy wygrać. Giovanni Trapattoni, trener Irlandii: Mieliśmy za przeciwników zespół, który jest bardzo mocny technicznie. Przewidywałem, że musimy wzmocnić środek pola, ale jednocześnie starać się wspomagać Robbiego Keane'a w ataku. Niestety, drugi gol, który straciliśmy już w trzeciej minucie drugiej połowy, spowodował, że wszystko legło w gruzach. Moi zawodnicy zrobili wszystko, co było w naszych możliwościach. To wielkie rozczarowanie dla całego narodu. |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
