I Gdyńskie Warsztaty Dla Osób Niepełnosprawnych z Psami Asystującymi trwały od 5 do 9 października. Zwieńczyła je konferencja naukowa. To na niej mówiono nie tylko o efektywniejszym wykorzystaniu psów asystentów, ale również lepszych rozwiązaniach prawnych dla osób posiadających zwierzęta.
Bez certyfikatów
Ustawa dotycząca niepełnosprawnych, która weszła niedawno w życie, nie zadowala osób z psami asystującymi. W trakcie konferencji okazało się, że osoby trenujące takie psy do pracy z niepełnosprawnymi, nie brały udziału w tworzeniu ustawy.
- Ustawa utrudnia pracę z psami asystującymi, ponieważ jedno z rozporządzeń wymusza na niepełnosprawnych zdobycie dla zwierząt specjalnego certyfikatu - wyjaśnia MM Trójmiasto Joanna Steczkiewicz - Szpyt z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. - Uważają oni, że to przejaw zbytniej biurokratyzacji i myślę, że wspólnie wypracujemy kompromis w tej sprawie - dodaje.
Wszyscy z dwunastki, która wzięła udział w warsztatach pracują z psami asystującymi. Dzięki zajęciom mogli zdobyć jeszcze więcej umiejętności i zobaczyć jak ze zwierzętami radzą sobie inni właściciele tych wyjątkowych czworonogów. Nie zabrakło również atrakcji i edukacji dla obserwatorom wydarzeń.
- W czasie warsztatów udało się pokazać nowe umiejętności, zorganizować pokaz psów asystujących, dzięki czemu również społeczeństwo mogło zaznajomić się ze zwierzętami. Są one absolutnie niegroźne, potrafią często jedyną pomocą dla osób niepełnosprawnych - mówi MM Trójmiasto rzecznik warsztatów Anna Stępińska.
Społeczeństwo otwiera oczy
To właśnie uświadomienie społeczeństwa na temat asystujących psów za największą wartość zajęć uważa Aneta Graboś z Fundacji DOGIQ.
- To złamanie stereotypu psa, jako towarzysza człowieka nie zawsze dobrze wychowanego, często brudzącego. To ważne, żeby otoczenie osoby niepełnosprawnej zrozumiało, że zwierzę jest pod jej kontrolą, a jego zachowania są przewidywalne - opowiada Aneta Graboś.
Równie ważna okazała się wymiana doświadczeń pomiędzy osobami z różnymi dysfunkcjami jak i poszczególnymi trenerami szkolącymi psy. Również, jak podkreśla Aneta Graboś, skorzystała na tym kadra szkoląca.
- Wiele gestów, manier wykorzystuje niepełnosprawny, a trener uczy według określonego schematu. Podczas zajęć mogli wcielić się w rolę niepełnosprawnego, dokładnie poznać jego potrzeby, a także poznać autorskie rozwiązania, które sprawdzają się w danym pojedynczym przypadku - wyjaśnia Graboś.
Sponsorzy poszukiwani
Warsztaty prawdopodobnie będą kontynuowane, choć jak przyznają przedstawiciele fundacji DOGIQ wszystko zależy od sponsorów i ich finansowego wsparcia Sam zakup i wyszkolenie psa to koszt20 tys zł.
- Mamy nadzieję, że uda się podpisać umowy partnerskie z firmami w przyszłym roku i po raz drugi zorganizować takie zajęcia. Liczymy, że za rok uda się nam sprowadzić trenerów z zagranicy oraz zaprosić do udziału niepełnosprawnych z większą liczbą dysfunkcji - kończy Aneta Graboś.
Tak wygląda praca psa asystującego
7 cudów Trójmiasta | Ekstraklasa | Krwiodawstwo | Baltic Arena | Photo Day | Kino |
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?