Tancerka z Gdańska wróciła do Polski w sierpniu. Towarzyszy jej syn, o opiekę nad którym kobieta walczyła z byłym mężem w greckim sądzie. Po kilkumiesięcznej batalii, sąd w Grecji przyznał prawo opieki Polce, która otrzymała także pozwolenie zabrania syna do Polski.
- Córka czuje się już dużo lepiej. Pomyślnie przebiega rehabilitacja nogi. Cofnął się też nowotwór - mówi na łamach Gazety Wyborczej Trójmiasto matka tancerki. - Nie próżnuje - zapisała się ostatnio na kurs prawa jazdy.
O Izie Sokołowskiej cała Polska usłyszała po tym, jak okazało się, że zachorowała na jedną z najcięższych odmian raka - giant cell tumor. Natychmiast przeszła dwie operacje chemio i radioterapię, jednak leczenie nie zatrzymało choroby.
Okazało się, że jedyną nadzieją na polepszenie stanu zdrowia Izy jest wyjazd do Chin na kosztowne, innowacyjne leczenie, które polega na terapii genowej i zamrażaniu guzów metodą krioterapii.
W ciągu kilkunastu dni najbliższym Izy udało się zebrać dużo ponad 55 tysięcy dolarów, potrzebnych na leczenie.
Niedługo po tym, jak u tancerki zdiagnozowano chorobę, popsuły jej się relacje z mężem obywatelem Grecji, z którym Polka mieszkała w Atenach. Mężczyzna wniósł sprawę o rozwód i chciał pełnego prawa do opieki nad synem. Batalia trwała kilka miesięcy. W międzyczasie były mąż kobiety uderzył tancerkę, tak że kobieta złamała nogę. Mężczyzna został skazany na 6,5 miesiąca pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości
Wybory w Trójmieście | Wygraj 500 zł | Piłkarska Ekstraklasa | Praca TrójmiastoDrogowe Miasto | Koncerty w Trójmieście | Pisz bloga | Matura 2011 |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?