Jak dobrze zarządzać obiektami sportowymi?

W tym celu w Gdańsku zorganizowano debatę, na którą zaproszono niemieckich specjalistów z dziedziny zarządzania obiektami sportowymi.

Bieg 2012 rozgląda się za operatorem

W Gdańsku powstaną wkrótce dwa wielkie obiekty sportowe - hala na granicy Gdańska i Sopotu oraz stadion PGE Arena w Letnicy. Władze miasta zdają sobie sprawę z tego, że rozgrywając na nich jedynie imprezy sportowe, obiekty nie będą przynosiły dużych dochodów. Dlatego też są przygotowywane konkursy na firmę, która będzie zarządzała obiektem i organizowała imprezy sportowe, kulturalne czy biznesowe.

- Zdajemy sobie sprawę jak ważne dla funkcjonowania stadionu jest dobór firmy nim zarządzającej - mówi MM-ce Michał Kruszyński, rzecznik prasowy spółki Bieg 2012. - Prezes zadeklarował, że już niedługo wraz z radą nadzorczą podejmą decyzję, czy nasza koncepcja zarządzania jest słuszna. Jeśli tak, natychmiast przystępujemy do prac nad przygotowaniem przetargu - dodaje rzecznik.

Gdańsk idzie w dobrym kierunku

Przedstawiciel spółki Bieg 2012 nie chciał zdradzić ile pieniędzy zamierzają wydać na kontrakt z operatorem. Mniej tajemniczy był Patrik Meyer, prezes Stadion Frankfurt Managment, który zapytany o to przez Pawła Adamowicza, stwierdził , że mowa tu o kwocie 7 mln euro.

- Nowoczesne obiekty muszą być odpowiednio zarządzane, gdyż w innym przypadku będą stały bezużytecznie. Korzystanie z usług operatora to spory koszt, ale dzięki temu stadiony stają się nie tylko centrum sportowym, ale i kulturalnym - mówił podczas przemówienia Meyer. - Uważam, że Gdańsk szukając dobrego zarządcy idzie we właściwym kierunku.

Festiwal gimnastyki, zjazd Świadków Jehowy, wiec związków zawodowych, mecze…
Goście, wśród których znalazł się Joachim Thomas, Prezes Stowarzyszenia Firm Zarządzających Stadionami w Niemczech, wskazali, jakie są kluczowe sprawy, które należy podjąć.

- Na głowie zarządcy jest m.in. to co zrobić z 6 tonami śmieci czy jak dowieźć 4 tony żywności. Dużą imprezę sportową obsługuje blisko 2 tys. osób, ale w zwykły dzień znacznie mniej. Problemem jest także zabezpieczenie wydarzenia. W Polsce macie tu jeszcze więcej agresywnych kibiców niż u nas. Kluczem do rozwiązania wszystkich tych kwestii jest współpraca wszystkich instytucji i podmiotów - uważa Joachim Thomas.

Jego kolega, który zarządza stadionem we Frankfurcie dodał, że stadion musi być otwarty 365 dni w roku. Zarządcy nie mogą ograniczać się tylko do rozgrywek piłki nożnej.

- U siebie poza meczami Bundesligi i reprezentacji zorganizowaliśmy koncerty muzyczne, wiece partyjne i związków zawodowych, zjazdy Świadków Jehowy czy Festiwal Gimnastyczny. Pamiętajcie, że na mistrzostwach świat się nie kończy - mówi Patrik Meyer.