Zdarzenie miało miejsce przy ul. Kwietnej 33. Pożar wybuchł przez zwarcie instalacji elektrycznej, które szybko rozprzestrzeniło się na dom jednorodzinny, w którym znajdowała się kobieta.
- Pożar pojawił się przez zwarcie w farelce, którą dogrzewała się kobieta - powiedział MMce Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy wojewódzkiej komendy straży pożarnej. - Na miejscu szybko pojawiły się cztery zastępy strażaków i sprawnie poradziły sobie z ogniem.
W domu znajdował się mężczyzna, jednak przebywał piętro wyżej i tam - dzięki szybkiej akcji straży pożarnej - ogień już nie doszedł. Niestety, aby uratować kobietę było już za późno. Spłonął cały parter.
- Mężczyzna nie doznał żadnych poważnych obrażeń - kontynuuje Tadeusz Konkol. - Jest w szoku, ciężko się z nim teraz porozumieć.
Policja zajęła się ustaleniem tożsamości ofiar.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?