Więcej: komisja bada przyczyny katastrofy, Gdynia jest w żałobie |
- Samolot był w trakcie lotu szkoleniowego i rozbił się podchodząc do lądowania. Na pokładzie były cztery osoby - mówi Czesław Cichy, oficer prasowy gdyńskiej brygady lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 17.
Zdjęcie z miejsca katastrofy nadesłane przez czytelnika. fot. Harcowwnik
Zdjęcie fragmentu samolotu nadesłane przez czytelnika. fot. Harcowwnik
Jeden silnik był niesprawny
Jak powiedzieli nam na miejscu świadkowie zdarzenia, w trakcie lądowowania jeden z dwu silników samolotu był niesprawny. - Nie działał lewy silnik, pilot próbował poderwać samolot do góry, jednak bezskutcznie, potem obrócił się o 180 stopni i uderzył w ziemię. Pięć minut później na miejsce przyjechała karetka, po kolejnych dziesięciu Żandaremeria Wojskowa - mówi nam świadek zdarzenia.
Czesław Cichy mówi, że silnik był wyłączony celowo ze względu na ćwiczenie manewru lądowania w warunkach awaryjnych.
Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskich strażaków informuje, że zginęły cztery osoby, trzy ciała znaleziono w ugaszonym wraku, a jedną w pewnej odległości od niego.
Samolot, który się rozbił jest jednym z trzech jakie znajdują się na wyposażeniu 28. Eskadry Lotniczej Marynarki Wojennej w Gdyni. Do jego głównych zadań należy transport ludzi.
Dokładnie ten samolot rozbił się na lotnisku w Gdyni Babich Dołach.
Dotychczas tylko dwa wypadki Do tej pory rozbiły dwa samoloty tego typu. Jeden w Wenzueli, gdzie przyczyną wypadku był błąd pilotów i jeden w Wietnamie. - W Polsce nie mieliśmy z tym samolotem żadnych problemów, które mogły by wpływać na bezpieczeństwo lotów - mówi nam jeden z wojskowych.
Standardowo na pokładzie tego typu samolotów znajdują się trzy osoby z załogi, jednak samolot jest w stanie pomieścić nawet kilkanaście osób. Samolot, który się rozbił miał numery 1007, nazywano go "Paryżanka" i należał do 28. Eskadry Lotniczej. rozpoczął służbę w marcu 1997 roku. Łączny nalot tej maszyny wynosił 1500 godzin. Samolot pochodził z dziesiątej serii produkcyjnej i był wyprodukowany mniej więcej w latach 1990-1995.
W Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej do dzisiaj latało 13 typu M-28 Bryza, z czego 10 w 44 Bazie Lotniczej Marynarki Wojennej w Siemirowicach.
Bryza w trakcie startu.
Klich składa kondolencje
Ministerstwo Obrony Narodowej powołało już komisję do zbadania przyczyny tragedii i podjęło decyzję o wstrzymaniu wszystkich lotów tego typu maszyn.
- W ciągu dwóch miesięcy powinien być ostateczny raport końcowy z tego wypadku - powiedział Edmund Klich, szef komisji.
W drodze na miejsce katastrofy jest minister obrony narodowej, Bogdan Klich.
- Chciałbym przekazać kondolencje rodzinom ofiar od siebie i od premiera. Jesteśmy bardzo wstrząśnięci - mówił w TVN24 minister.
- Rodziny ofiar zostały powiadomione o zdarzeniu. Sam również osobiście znałem wszystkich uczestników tego lotu - powiedział Czesław Cichy, rzecznik MW.
Dane taktyczno-techniczne samolotu transportowego:
|
Masz zdjęcia lub wideo z katastrofy? Wyślij: [email protected]. |
Piłkarska Ekstraklasa | Kino w Trójmieście | Open'er 2009 | Baltic Arena | Matura 2009 |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?