Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawałek Japonii na Wyspie Sobieszewskiej

Ewa Kowalska
Ewa Kowalska
W sobieszewskiej „Wyspie Skarbów” odbył się wernisaż wystawy, obok której trudno przejść obojętnie.

„Nasza Japonia” to tytuł wystawy fotograficznej autorstwa Andrzeja Stelmasiewicza i jego córki Anieli, która z powodu zajęć na uniwersytecie w Tokio, nie pojawiła się na wernisażu. Fotosy są zapisem ich wspólnej podróży po Kraju Kwitnącej Wiśni, a japoński wieczór, przygotowany przez zespół „Wyspy Skarbów” oraz Marię i Andrzeja Stelmasiewiczów, stanowił niezwykłą lekcję kultury odległej krainy.

Podział obowiązków

Rolę gospodyni spotkania pełniła niezastąpiona szefowa „Wyspy Skarbów” Anna Urbańczyk, która w duecie z żoną fotografika (pana Andrzeja zdecydowanie można nazwać fotografikiem, chociaż jest amatorem), stworzyła prawdziwie japoński, a jednocześnie rodzinny klimat. Podczas gdy Andrzej Stelmasiewicz snuł opowieści o życiu, kulturze, technice, budowlach i klimacie wyspiarskiego państwa, panie zachęcały gości do degustacji własnoręcznie przygotowanych specjałów. Na stole pojawiło się sushi, podane w towarzystwie marynowanego imbiru i chrzanu wasabi. Nie zabrakło też tradycyjnego napoju alkoholowego sake, przy którym pani Maria opowiadała o kulinarnych zwyczajach w Japonii.

Andrzej Stelmasiewicz znany jest z ogromnej łatwości mówienia i niepohamowania w tej czynności, co z uśmiechem zaznaczyła na wstępie gospodyni spotkania. I tym razem nie zawiódł zebranych. Wykorzystał swój czas co do joty, ale jego wystąpienie było pełne werwy i bardzo ciekawe. Zachęcał słuchaczy do współtworzenia wieczoru. Okazję tę wykorzystał Maciej Łapkowski, dzieląc się swoją wiedzą o sumo, a Anna Bierut opowiedziała o niezwykłych zwyczajach panujących w japońskich łazienkach. Te nie wyreżyserowane wystąpienia dodały spotkaniu dodatkowego uroku.

Barwne fotografie
Fotografie prezentowane na wystawie przede wszystkim przyciągają wzrok swoim kolorytem. Są tak barwne, jak kraina, którą malują. Pokazują ludzi i pejzaże, zabytki i nowoczesne budowle, zapierające dech w piersiach. Zdjęcia, które można obejrzeć na ekspozycji to zaledwie mała część tych, które podczas swojej podróży wykonali ojciec z córką, ale sposób ich dobrania doskonale oddaje klimat dalekiego kraju.

W wernisażu wzięli udział przyjaciele państwa Stelmasiewiczów, mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej i ci, którym bliska jest kultura Japonii. Wzięła w nim udział również niżej podpisana, którą nigdy nie pociągało to wyspiarskie państwo, a która po obejrzeniu fantastycznych zdjęć zapragnęła zobaczyć na własne oczy Kraj Wschodzącego Słońca.

Zdecydowanie polecam obejrzenie tej magicznej wystawy.

Gościem specjalnym wernisażu był Teatr Amareya, który o godz. 21 wystąpił ze spektaklem "Haiku na trzy ciała", a którego niestety, z braku czasu, nie było mi dane obejrzeć.

 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto