Niepełnosprawni kierowcy łatwo nie mają. Jeśli już znajdą na mieście wolne miejsce przeznaczone specjalnie dla nich, często okazuje się, że zostało ono zajęte przez w pełni zdrowego kierowcę.
- Niektórzy tak bardzo odzwyczaili się od chodzenia, że wszędzie chcą podjechać autem i zaparkować najbliżej celu podróży, nawet kosztem osób niepełnosprawnych. Widok w pełni zdrowego człowieka, z kartą parkingową dla niepełnosprawnych wyłożoną za przednią szybą samochodu, stanowi niestety integralną część krajobrazu miejskiego naszego miasta - mówi Miłosz Jurgielwicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Miasto postanowiło z tym walczyć. Od początku maja gdańska Straż Miejska przejmie od MOPS wydawanie kart. Dzięki temu uliczne patrole strażników będą mogły szybko sprawdzić w centrali, czy posługujący się nią kierowca jest do tego uprawniony.
Strażnicy czekają też na nowelizację ustawy o ruchu drogowym.
- Rządowy projekt najprawdopodobniej umożliwi nam podejmowanie interwencji wobec osób parkujących na miejscu dla niepełnosprawnych na parkingach sklepowych. Za zajęcie miejsca parkingowego osobie niepełnosprawnej funkcjonariusze będą mogli odholować pojazd na koszt właściciela - dodaje Jurgielewicz.
Czytaj też:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?