Dwa dni po podpisaniu kontraktu z Lotosem, planowany na początek lutego 2008 roku przylot Tamiki Catchings do Gdyni stanął pod znakiem zapytania. Prosto z trzeciego meczu finału konferencji wschodniej ligi WNBA zespołu Indiany z Detroit Shock nowa gwiazda wicemistrzyń Polski pojechała do szpitala. Nabawiła się urazu ścięgna Achillesa i wczoraj przeszła operację kontuzjowanej nogi.
- Na razie nie wiemy dokładnie, jak poważny jest to uraz. Czy doszło do zerwania, czy tylko naderwania ścięgna - mówi prezes gdyńskiego klubu Mieczysław Krawczyk. - Jesteśmy w stałym kontakcie z zawodniczką i w najbliższym czasie powinniśmy poznać medyczną diagnozę i rokowania na powrót do zdrowia - dodaje.
Szkoleniowcy Lotosu PKO BP Roman Skrzecz i Krzysztof Koziorowicz nie zamierzają na miejsce Catchings angażować innej zawodniczki. Ich zdaniem, zerwanie kontraktu nie wchodzi w grę. Liczą na profesjonalne podejście Tamiki do swoich koszykarskich obowiązków i uważają, że w lutym, zgodnie z podpisanym kontraktem, przyjedzie do Gdyni i będzie w stanie zaprezentować pełnię swoich nietuzinkowych umiejętności.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
