Krewniacy, którzy ratują ludzkie życie

Wszystko co trzeba wiedzieć o oddawaniu krwi - serwis specjalny Krewnicy Club Trójmiasto

W ostatnią niedzielę (14 czerwca) na całym świecie obchodzony był Światowy Dzień Honorowego Dawcy Krwi. W uroczystej paradzie ulicami Warszawy przeszli również młodzi przedstawiciele dawców krwi z Trójmiasta. Oficjalnie, klub Krewniacy zajmujący się poborem krwi funkcjonuje w Trójmieście od maja 2007 roku. Rozpoczęcie jego działalności poprzedziły solidne przygotowania, związane ze szkoleniem w Oblasach.

Po szkoleniach działanie - Wtedy jeszcze takich klubów nie było i nie wiedzieliśmy, czego się możemy spodziewać, ale pojechaliśmy z myślą poznania ciekawych ludzi oraz spędzenia miłego weekendu. Szkolenie okazało się bardzo ciekawe i pozyskaną na nim wiedzę postanowiliśmy wykorzystać i założyć jeden z pierwszych KrewniacyClubów w Polsce - tłumaczy Lesiu Dzierżak założyciel klubu i uczestnik szkolenia.

Po ponad dwóch latach w działalność zaangażowanych jest prawie 50 osób. Mimo że w znacznym stopniu ogranicza ich praca zawodowa, starają się być obecni podczas zbiórek i zachęcać nowych ludzi do oddawania krwi.

- Do klubu trafiłam poprzez forum. Spodobało mi się pomaganie innym i to, że można w taki sposób uratować komuś życie. Przy optymistycznym nastawieniu, które panuje u nas wśród wszystkich członków, jesteśmy w stanie bardzo dużo zdziałać - podkreśla Monika Kupś, która na codzień pracuje w przedszkolu.

Misterna praca

Pierwsi członkowie zapisali się do klubu już cztery dni po jego założeniu 18 maja, zaś pierwsza zbiórka krwi zorganizowana przez Krewniaków odbyła się w czerwcu 2007 roku. Od tego czasu udało im się już zebrać ponad 361 tys. mililitrów krwi. Klub zanotował sukces, zachęcając do oddania krwi wiele osób, które wcześniej nie miało styczności z honorowym dawstwem krwi.

- Warto zwrócić uwagę, że około co drugi dawca oddający krew na naszych akcjach poboru krwi, zdecydował się na oddanie jej po raz pierwszy. Jesteśmy obecni w szkołach średnich, swoimi działaniami kładziemy duży nacisk na edukację młodzieży pod kątem krwiodawstwa i transplantacji - wyjaśnia Lesiu Dzierżak.

- Plusem tego klubu jest fakt, że są tam prawie sami młodzi ludzie, więc całkiem inaczej spoglądamy na sprawy Honorowego Dawstwa Krwi - mówi Martyna Jakimowicz, która dodaje, że spotkała się z negatywną reakcją rodzin znajomych. - Jeśli słyszę, że inni się muszą chować z tym, że oddają krew przed dziadkiem czy babcią, to bardzo się dziwię. Cieszę się, że nie mam takich problemów - dodaje.

Nie tylko oddawanie krwi

Krewniacy zachęcają nie tylko do oddawania krwi, ale propagują również zdrowy tryb życia. - Organizujemy akcje promocyjne zachęcające ludzi do wolontariatu, popieramy transplantację i podpisywanie tzw. oświadczeń woli, oraz akcję "I am Krewki" przygotowaną dla najmłodszych, aby odżywiali się zdrowo i uprawiali sport - zaznacza Lesiu.

Mimo tak wielu zajęć członkowie klubu znajdują czas na wspólne spotkania, w czasie których przychodzi czas na bliższe poznawanie się. Bywają też momenty ważne dla wszystkich propagujących oddawanie krwi, tak jak Światowy Dzień Honorowego Dawcy Krwi. Ostatniej niedzieli Krewniakom z całej Polski w stolicy przekazano specjalny autobus.

- Choć największe ukłony należy kierować do Europejskiej Fundacji Honorowych Dawców Krwi, jako trójmiejska formacja mamy swój udział w budowaniu najnowocześniejszej ruchomej stacji krwiodawstwa - Ambulansu im. Jana Pawła II. Jest to owoc, a raczej jeden z owoców działalności wszystkich Krewniaków z całej Polski - wyjaśnia Lesiu Dzierżak.

Ciężkie czasy
Zbliżające się wakacje to, jak podkreślają członkowie klubu Krewniacy, ciężki okres. Ma to związek z imprezami letnimi, festiwalami, a także wypoczynkiem wielu turystów nad morzem. W tym okresie zwiększa się liczba wypadków, jest przeprowadzanych więcej operacji. Wielu stałych dawców wyjeżdża albo nie chce oddawać krwi z powodu upalnej pogody.

Wyzwaniem dla Krewniaków będą także piłkarskie Mistrzostwa Europy w 2012 roku,  podczas których do Polski zjedzie nienotowana do tej pory w kraju liczba kibiców z całego kontynentu. Wtedy, jak zaznaczają specjaliści każdy mililitr krwi, zwłaszcza rzadkich grup, może być niezwykle cenny.

- Nie poddamy się i będziemy walczyć. Liczę na to, że z czasem będzie nas coraz więcej i będziemy osiągać coraz większe sukcesy - zapewnia Lesiu.