Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

17-letni talent Barrakudy Gdańsk. Mikołaj Filipiak wpłynął do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2024

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ma 17 lat, uczy się w klasie maturalnej Sopockiej Akademii Tenisowej i regularnie "miesza wodę" na pływalni Stogi. A że robi to wybornie, to zakwalifikował się właśnie na mistrzostwa świata seniorów, które w lutym 2024 roku odbędą się w katarskim Ad-Dauha. Mikołaj Filipiak z Klubu Sportowego Barrakuda Gdańsk jest gotowy na te wyzwania i kosmiczny poziom zawodów.

Gdański pływak w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2024

- Zakwalifikowałem się na mistrzostwa świata dzięki ciężkiej pracy. Kosztowało mnie to dużo poświęceń. W ostatnim czasie na mistrzostwach nie było chyba zawodnika z Gdańska. Podczas zawodów w Katarze spodziewam się kosmicznego poziomu. Sam będę jednym z najmłodszych zawodników. Konkurencja jest wielka, ale mam nadzieję, że powalczę i pokażę, że młodzi też potrafią pływać - mówi Mikołaj Filipiak, świetny pływak Klubu Sportowego Barrakuda Gdańsk i od niedawna seniorskiej reprezentacji Polski.

Podczas mistrzostw świata w lutym 2024 roku na pływalni w Katarze będzie rywalizował w sztafecie 4x200 metrów stylem dowolnym. Międzynarodowe zawody to także szansa na uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej do Paryża. Stawka jest więc ogromna.

- Zacząłem trenować Mikołaja, kiedy miał 14 lat. Pamiętam, że na pierwszym zgrupowaniu stworzyłem taki filmik, schowany teraz w czeluściach telefonu, i powiedziałem, że kiedyś będzie on mistrzem świata. Ja w to dalej bardzo mocno wierzę. Mikołaj jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, który stawia sobie poprzeczkę wyżej, niż w danym momencie może do niej doskoczyć, czy tutaj dopłynąć. Bardzo dobrze się dogadujemy i rozumiemy, więc lubię z Mikołajem pracować. Czasami rozumiemy się wręcz bez słów, nadajemy na tych samych falach - wyjaśnia Artur Mikicin, trener w Barrakudzie Gdańsk.

Grupa, której liderem jest Mikołaj Filipiak, liczy pięć-sześć osób, które mają wielkie doświadczenie na zawodach krajowych, a coraz częściej z sukcesami startują na międzynarodowych zawodach juniorów.

- Mam tę przyjemność, że to bardzo utalentowani, młodzi ludzie. Praca z nimi to czysta przyjemność. Przyznam szczerze, że to nie jest ciężka praca, ponieważ oni sami z siebie chcą to robić. Czasami ja przychodzę bardziej zmotywowany niż oni, kiedy są zmęczeni, ale nakręcamy siebie wzajemnie. Jak zrobić, aby zawodników z Gdańska było na mistrzostwach świata więcej za parę lat? Jednej recepty nie ma. Na pewno jest to połączenie ciężkiej pracy, zaangażowanie, nie tylko zawodnika, ale i trenera. To jest codzienne wstawanie o godz. 4.30. Poświęcanie bardzo często czasu dla rodziny - tłumaczy trener Mikicin.

- W tej chwili w klubie jest dziewięć grup treningowych. Grupa Mikołaja jest najstarsza i najmocniejsza. Znajdują się w niej medaliści mistrzostw Polski w swoich kategoriach wiekowych. Mamy też grupy młodsze, a do klubu przyjmujemy dzieci od 9 roku życia. Staramy się im stworzyć takie warunki, aby doszli do miejsca, w którym teraz jest Mikołaj, czy inni pływacy z naszej grupy, którzy mają sukcesy na juniorskiej arenie międzynarodowej - mówi Krzysztof Rybarczyk, prezes klubu Barrakuda Gdańsk.

Przygotowania do mistrzostw świata to duże wyzwanie logistyczne. 17-latek z Gdańska rozpoczyna je już 3 grudnia, kiedy to wylatuje na zgrupowanie reprezentacji Polski na wyspę na Oceanie Atlantyckim.

- W niedzielę, 3 grudnia wylatuję na Teneryfę. Tam będę się przygotowywał wraz z kadrą. Dlaczego ten kierunek? Warunki są tam genialne. Tutaj ciężko pogodzić szkołę ze sportem, a tam skupię się wyłącznie na treningach. Wracam oczywiście na święta do domu. Od stycznia będą już kolejne zgrupowania, podczas których będę się przygotowywał z całym składem - mówi uczeń klasy maturalnej w liceum Sopockiej Akademii Tenisowej.

- Pływanie jest trudnym sportem, bo trzeba lat praktyki, żeby faktycznie trenować na wysokim poziomie. Nie wydaje mi się, żeby to było monotonne. Podczas ćwiczeń skupiam się, motywuję sam siebie na różne sposoby. Teraz wkraczam na seniorskie imprezy. Już nie tylko juniorskie. Mam nadzieję, że będę się trzymał na tym poziomie i szedł w górę. Jakieś cele mam zarysowane, ale podchodzę do tego na spokojnie. Wolę do tego podchodzić z pokorą, bo zawsze może coś nie wyjść, a to jest naturalne w sporcie - przekonuje Mikołaj Filipiak, który preferuje pływanie kraulem, a jego ulubione dystanse to 200 i 400 metrów.

Pływacy z Klubu Sportowego Barrakuda Gdańsk najczęściej doskonalą swoje umiejętności na pływalni Gdańskiego Ośrodka Sportu na Stogach (ul. Stryjewskiego 24).

- Trenujemy według sprawdzonych metod. Trener Artur Mikicin opiekuje się naszą grupą. Stale się rozwija, szuka nowej wiedzy. Nie bazujemy na tym, co było wiele lat temu, tylko na nowych rozwiązaniach. Artur szuka porad u najlepszych specjalistów w kraju i zagranicą. Myślę, że stąd jest ten sukces - dodaje prezes Krzysztof Rybarczyk.

- Po wielu latach prowadzenia zawodników na tym poziomie wydaje mi się, że talent to nie wszystko. Wydaje mi się, że to jakiś ułamek. Ważniejsza jest ciężka, a przede wszystkim mądra praca. Jeśli są zawodnicy utalentowani, ale leniwi, to w pewnym momencie dochodzimy do stopu. A dalej bez pracy nie ruszymy - przekonuje trener Barrakudy Gdańsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 17-letni talent Barrakudy Gdańsk. Mikołaj Filipiak wpłynął do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2024 - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto