MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia 1:1 Ruch: Mecz sezonu przy Traugutta [zdjęcia]

Redakcja
Trzeci w tabeli Ruch Chorzów przyjechał do Gdańska po trzy punkty, wyjechał z jednym, ale po bardzo dobrym meczu z Lechią Gdańsk.

Biało-zieloni podchodzili do niedzielnego meczu z szacunkiem do silnego w tym sezonie rywala, ale bez kompleksów. Czemu? Lechiści nie mają już nic do stracenia, utrzymanie mają w garści, więc mogą bez obciążeń walczyć z najlepszymi.

Piłkarze Tomasza Kafarskiego już od pierwszych sekund pokazali, że nie mają zamiaru uklęknąć przed rywalem, który w tabeli jest o trzy miejsca wyżej niż oni. Pierwszy kwadrans minął pod znakiem świetnej gry i kilku niezłych sytuacji, które jednak kończyły się przez brak zdecydowania ze strony gdańszczan.

Przewaga Lechii skończyła się w 17. minucie, gdy Marko Bajić ujrzał czerwoną kartkę za faul na Sobiechu, który wychodził na czystą pozycję. Udokumentowaniem lekkiej przewagi Ruchu był gol Janoszki, który po rogu strzelił bramkę, choć niewiele brakowało, by Mysona wybił piłkę z linii bramkowej.

Ten sam zawodnik popełnił jednak błąd kilka sekund później, gdy tracąc piłkę w środku pola sprokurował kontrę Lechii. Lewym skrzydłem popędził Dawidowski, dośrodkował, a Wojciech Grzyb wbił piłkę do własnej siatki. Po ponad trzydziestu minutach był remis 1:1, który utrzymał się do końca meczu.

W drugiej połowie Lechia powinna wyjść na prowadzenie, ale dwa razy minimalnie pomylił się Piotr Wiśniewski. Raz minimalnie chybił, a za drugim razem genialnie wręcz zachował się Pilarz.

Ostatnie 20 minut to bardzo duża przewaga Ruchu, który wreszcie zaczął wykorzystywać przewagę jednego zawodnika. Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w 86. minucie, gdy po strzale Grzyba Kapsa wybił przed siebie piłkę, do której dobiegł Sobiech, ale bramkarz Lechii dobitkę obronił już na najwyższym poziomie

Wynik się jednak nie zmienił i Lechia mogła cieszyć się z punktu z bardzo wymagającym i świetnie dysponowanym rywalem. Na uwagę zasługuje szczególnie fakt, że Biało-zieloni przez prawie 3/4 meczu grali w dziesiątkę. Piłkarze Tomasza Kafarskiego udowodnili, że mogą wznieść się na wyżyny, zarezerwowane dla najlepszych zespołów w Polsce.

Czytaj też:

**Wszystko o trójmiejskich zespołach w Ekstraklasie: **Zobacz jak grają Lechia i Arka!

Serwis  piłkarskiej Ekstraklasy>>
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto