Lechia Gdańsk natychmiast odpowiedziała na stanowisko jakie w jej sprawie wyraził prezydent Gdańska. - Jeżeli natomiast intencją tej publicznej krytyki jest dążenie do zmiany operatora stadionu to powiedzmy to sobie wprost. Bez wyciągania kolejnych żółtych kartek - czytamy w komunikacie Lechii.
Fatalna postawa sportowa i niewiele lepsza organizacyjna martwi prezydenta Gdańska. - Świecące pustakami miejsca biznesowe, brak współpracy z agencjami artystycznymi, kompletny brak pomysłu na wylansowanie na rynku show biznesu to tylko niektóre przykłady zaniechań - uważa Adamowicz.
Zobacz o co chodzi Pawłowi Adamowiczowi »
Na początku swojej obrony władze Lechii biją się w pierś i zapewniają, że "mają świadomość, że nie wszystkie działania Lechii Gdańsk SA czy spółki Lechia Operator związane ze stadionem były właściwe i odpowiednio skuteczne".
- Część winy na pewno leży po naszej stronie. Nie ukrywaliśmy tego, sukcesywnie wprowadzamy działania, które mają tą sytuację zmienić - czytamy w komunikacie Biura Prasowego Lechii Gdańsk.
Przez opóźnienie stadionu nie odbyło się kilka imprez
Władze klubu zwracają jednak uwagę, że pojawiły się "obiektywne czynniki, które miały ogromne znaczenie dla sytuacji, w której znalazł się klub". Według władz klubu, opóźnienie w oddaniu stadionu spowodowało, że nie można było zorganizować przynajmniej kilku imprez, które miały wypromować obiekt. Mecz Polska-Francja musiał być przeniesiony do Warszawy. Nie mogło odbyć się spotkanie Lechii ze świeżo upieczonym tryumfatorem Ligi Europy - FC Porto. Stadion według pierwotnych umów miał być gotowy 20 stycznia ub.r. Termin ten został przesunięty na 30 kwietnia 2011 r. Tymczasem Lechia Operator przejęła obiekt dopiero 5 sierpnia.
"Odstąpiliśmy od kar umownych"
- Operator stadionu odstąpił od kar umownych, jakich mógł w związku z tym domagać się od spółki BIEG 2012. Podnosiliśmy tylko, że wiele aktywności blokują prace jakie jeszcze trwały na stadionie po dopuszczeniu go do użytku. Ale robiliśmy to w stosunku do zainteresowanych stron bezpośrednio, nie chcieliśmy tego robić publicznie. Dziś głośno o karach blisko pięciu milionów złotych jakie wykonawca ma zapłacić za opóźnienia właścicielowi. Ale nikt nie pyta jak te opóźnienia wpłynęły na funkcjonowanie stadionu i jego dzierżawcy - czytamy w komunikacie.
Lechia zwraca też uwagę, że to klub wziąć na siebie kilkunastomilionowe kosztu utrzymania obiektu, a w tym świetle, zaległości rzędu 200 tys. złotych "nie mogą być porażające". - Oczywiście dążymy do ich uregulowania i wolelibyśmy aby w ogóle ich nie było. Ale na dzisiejszym rynku takie rzeczy się zdarzają - czytamy w komunikacie.
"Jesteśmy przekonani, że trudny okres już za nami"
- Kalendarz wydarzeń, które mają się odbywać na stadionie cały czas jest wzbogacany i rozszerzany (chodzi m.in o
festiwal Global Gathering i dwa jeszcze nie potwierdzone koncerty- dop. red.) . Jesteśmy przekonani, że najtrudniejszy okres jest już za nami. Natomiast uważamy, że publiczna krytyka w tak zmasowanym wymiarze nie służy poprawie sytuacji - zapewniają władze klubu. - Dlatego apelujemy o rozwagę, spokój i nieco cierpliwości. Wierzymy, że czas będzie już działał tylko na naszą korzyść z pożytkiem dla wszystkich zainteresowanych stron. Również dla mieszkańców Gdańska i Pomorza, o których na początku swojego tekstu pisze prezydent Adamowicz.
"Dalszy publiczny spektakl szkodzi wizerunkowi stadionu"
Przedstawiciele klubu proszą też, o granie fair i jeżeli intencją Pawłą Adamowicza jest zmiana operatora, to niech powie to wprost, bez wyciągania kolejnych żółtych kartek.
- Bo dalszy publiczny spektakl – w naszej opinii – nie służy wizerunkowi stadionu, którym tak chętnie i słusznie Gdańsk się szczyci. Powinniśmy konsolidować się wokół pozytywnych celów, szukania poprawy tego co się nie udaje - przekonuje Lechia.
Przeczytaj całą odpowiedź Lechii Gdańsk na zarzuty Adamowicza
Załóż konto w MM | dodawaj informacje | dodaj zdjęcia |
publikuj ciekawostki | dodaj wydarzenie |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?