Zdaniem prezydenta Gdańska w Lechii dzieje się po prostu źle. I nie chodzi tylko o poziom sportowy, ale także o zarządzenie klubem, toczące się wojny między działaczami oraz nieporadność Lechii Operator, która zarządza stadionem.
Zaprzepaszczona szansa
- Niestety efekt świeżości i wielkiego zainteresowania mieszkańców Metropolii Gdańskiej został zaprzepaszczony - pisze na swoim blogu Paweł Adamowicz. - Nie sięgnięto do bogatych doświadczeń pracowników spółki BIEG, czy Ergo Areny. Niewynajęte loże, świecące pustakami miejsca biznesowe, brak współpracy z agencjami artystycznymi, kompletny brak pomysłu na wylansowanie PGE Areny Gdańsk na rynku show biznesu to tylko niektóre przykłady zaniechań - podkreśla.
Adamowicz zwraca także uwagę na fakt, że w Lechia Operator nie ma przygotowanego żadnego programu imprez i wydarzeń, które zmieniłyby obecną sytuację.
Problemy finansowe
Ale to nie wszystko. Okazuje się bowiem, że w gdańskim klubie są także problemy finansowe. Lechia S.A. odnotowała stratę ponad 10 milionów w ostatnim roku rozliczeniowym. "Do tyłu" jest też zarządca stadionu. Może to grozić zerwaniem umowy między Lechią Operator, a miastem.
- Spółka Lechia Operator nie wywiązuje się z zobowiązań wobec miejskiej spółki BIEG, która w imieniu miasta jest właścicielem stadionu. Lechia Operator zobowiązała się bowiem w umowie do rocznej zapłaty za dzierżawę stadionu w wysokości 2 milionów złotych. Co miesiąc BIEG wystawia Lechii fakturę. Dziś zadłużenie Lechii Operator wobec BIEG wynosi 280 tysięcy. Z doniesień wiemy, że nie jest to jedyne z zobowiązań zarządcy, z którego ten się nie wywiązuje. Niemożność regulowania zobowiązań przez Lechię Operator może skutkować co najmniej rozwiązaniem umowy o zarządzanie stadionem - grozi Adamowicz.
Do poprawki
Jakie jest wyjście z zaistniałem sytuacji? Oprócz wzmocnienia zespołu i utrzymania się w lidze, zarządzający klubem i stadionem muszą właściwie wykorzystać Euro 2012 i fakt, że w czerwcu oczy futbolowego świata będą zwrócona m.in. właśnie na Gdańsk, choćby przy okazji meczu Hiszpania-Włochy na PGE Arenie.
- Ważne jest przede wszystkim, by Lechia z tego niepotrzebnego, moim zdaniem, kryzysu wyszła wzmocniona i bardziej profesjonalnie zarządzana. Wierzę głęboko, że Lechia w dalszym ciągu ma wielki potencjał i wielkie perspektywy rozwoju - podkreśla Adamowicz.
Czytaj też:
- Paweł Janas: Jesień mnie nie interesuje, liczy się tylko nasza gra wiosną
- Lechia Gdańsk: Co musi się zmienić, żeby wiosną było dobrze?
Załóż konto w MM | dodawaj informacje | dodaj zdjęcia |
publikuj ciekawostki | dodaj wydarzenie |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?