Z listy leków podstawowych "tajny zespoł ekspertów" powołany przez ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego skreślił megace - preparat, który specjaliści przypisują niemal każdemu choremu na raka - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie.
44-letnia Anna Dziuba z Gdańska-Oruni, matka dwojga dzieci w wieku 4 i 7 lat od półtora roku choruje na raka jajnika. Wkrótce skończy drugi cykl chemioterapii.
- Byłam potwornie osłabiona, nie byłam w stanie przełknąć posiłku, straciłam siły, by walczyć z chorobą - opowiada. Kilka miesięcy temu lekarz opiekujący się panią Anną zapisał jej megace.
- Stał się cud; wrócił mi apetyt, nabrałam ciała, poczułam się silniejsza. Krzątam się po domu, opiekuję się synkiem, nawet sama odbieram córkę ze szkoły.
- To wielka szkoda dla chorych - mówi dr med. Marzena Wełnicka - Jaśkiewicz - wojewódzki konsultant ds. onkologii klinicznej w Pomorskiem. Preparat ten jest stosowany w leczeniu raka piersi i trzonu macicy a jako lek wspomagający we wszystkich rodzajach nowotworów.
- Pacjenci najczęściej skarżą się na brak apetytu - dodaje dr med. Andrzej Gryncewicz, wojewódzki konsultant ds. medycyny paliatywnej. - Po megace zaczynają odczuwać głód, jeść normalnie, prz`ybierają na wadze, a co najważniejsze odzyskują siły i nadzieję, tak potrzebną w walce z tą straszną chorobą.
Od wielu lat lek o nazwie megace ( w tabletkach i syropie) figurował na liście leków podstawowych. Ułatwiał leczenie nie tylko chorych na raka, ale również na Aids, chorobę Alzheimera, reumatoidalne zapalenie stawów.
- Chory płacił za buteleczkę megace w syropie lub opakowanie tabletek - 5 zł - mówi dr farm. Weronika Żebrowska z apteki AMG. Pełna cena megace w syropie wynosi 470 zł, w tabletkach -720 zł. - Jeżeli ten lek rzeczywiście zostanie skreślony z listy podstawowej żadnego pacjenta nie będzie stać na jego zakup. - Nawet przy 30-procentowej odpłatności, gdyź chory bedzie musiał za jedną butelke zaplacić 210 zł.
Megace nie można zastąpić żadnym tanszym lekiem, gdyź w Polsce w ogóle się go nie produkuje.
To dopiero początek ,cięć" na listach leków refundowanych. - Wygląda na to, że już wkrótce pacjenci będą płacić za leki niewyobrażalne kwoty - twierdz dr farm. Weronika Żebrowska
- To tragedia dla naszych chorych - mówi dr Paweł Bieliński, kierownik medyczny Wojewódzkiego Ośrodka Opieki Paliatywnej i Hospicyjnej ,Hospicjum Pallotinum". - Wraz z lekiem minister zdrowia odbiera chorym nadzieję na pokonanie choroby.
Wstępne propozycje
Mówi Renata Furman - rzeczniczka prasowa ministra zdrowia:
- Nowe listy leków refundowanych nie są jeszcze ogłoszona. Na razie wstępne propozycje zmian są w uzgodnieniach międzyresortowych. O ich zaopiniowanie minister poprosił lekarzy i farmceutów. Tym samym ich zawartość stała się publiczną tajemnicą. Chciałabym podkreślić, że to na razie tylko propozycje. Wszystkie uwagi, wnioski, opinie zostaną przez ministra zebrane. Niektóre z nich będą uwzględnione, inne nie. Nie mogę więc dziś wypowiadać się na temat konkretnego leku.
Jakość życia
Mówi prof dr hab. Krystyna de Walden-Gałuszko - krajowy konsultant w dziedzinie medycyny paliatywnej:
- Leki, które zmniejszają poszczególne dolegliwości pacjenta, takie jak duszność, brak apetytu, wymioty, ból - poprawiają komforta a tym samym przyczyniają się do poprawy jakości jego życia. Są więc bardzo ważne. Zgodnie ze standardami obowiązującymi dziś w medycynie paliatywnej obowiązkiem lekarza jest łagodzić na ile się da te dolegliwości.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?