Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Levon Hajrapetjan, piłkarz Lechii Gdańsk: W życiu nie tknąłem alkoholu!

P.W, Ekstraklasa.net
Tomasz Bołt
- Wiadomo, że przed tymi rozgrywkami mieliśmy inne cele, ale skoro tak się sezon potoczył... Gdy już widzieliśmy jak to wszystko wygląda, to od początku rundy wiosennej naszym jedynym celem było pozostanie w ekstraklasie - mówi Lewon Hajrapetjan.

Lechia w ostatniej kolejce sezonu 2011/12 przegrała z Ruchem Chorzów 1:2. Ta porażka nie wpłynęła jednak na pozycję biało-zielonych w T-Mobile Ekstraklasie. Gdańszczanie utrzymanie zapewnili sobie po odprawieniu z kwitkiem Legii Warszawa.

- Wydaje mi się, że brakowało koncentracji, poza tym byliśmy zmęczeni. Z Legią zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i skutki uboczne tej dobrej gry ponosiliśmy dzisiaj. Kilku zawodników w ogóle nie przyjechało do Gdańska. Można by powiedzieć, że chcieliśmy wygrać, ale to co innego, kiedy grasz o utrzymanie, a inaczej, kiedy już to utrzymanie jest zapewnione - ocenia niedzielne spotkanie Levon Hajrapetjan, w rozmowie z serwisem Ekstraklasa.net.

Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 2:1 [ZDJĘCIA]

Lechia sezon zakończyła na 13. miejscu. Biorąc pod uwagę poprzednie rozgrywki i założenia przed tym, cele gdańszczan były inne. Zespół z Gdańska miał się bić o czołowe miejsca w lidze. Tymczasem rzeczywistość piłkarska okazała się dla Lechii brutalna. Niemal do końca podopieczni Pawła Janasa bili się o uniknięcie degradacji.

- Wiadomo, że przed tymi rozgrywkami mieliśmy inne cele, ale skoro tak się sezon potoczył... Gdy już widzieliśmy jak to wszystko wygląda, to od początku rundy wiosennej naszym jedynym celem było pozostanie w ekstraklasie - przyznaje Hajrapetjan.

Polecamy:**Najlepszy mecz Lechii w tej rundzie. Biało-zieloni ograli Legię Warszawa [ZDJĘCIA]**

Obrońcy z Armenii za rok kończy się kontrakt. Jednak jak przyznaje z Gdańska nie zamierza nigdzie się ruszać, najważniejsze jest dla niego gra w Lechii.

Hajrapetjan pytany o przebieg rywalizacji o mistrzostwo Polski odpowiedział, że liczył, iż mistrzem zostanie Legia Warszawa. Stołeczny zespół nie wykorzystał jednak okazji i na własne życzenie pozbawił się mistrzowskiej korony, na rzecz Śląska Wrocław. - Przez to, że przegrali ostatnie spotkanie, kilka „oczek” zabrakło. Poza tym ogólnie końcówka sezonu nie była tak udana dla nich. A jeśli chodzi o Śląska, to zostaje mi tylko pogratulować.

Błażej Jenek zrezygnował. Wielkie zmiany w spółce Lechia SA.

Defensor biało-zielonych odniósł się także do niedawnej afery z jego udziałem. Piłkarz widziany był w towarzystwie Vitautasa Andruskeviciusa w stanie wskazującym na spożycie dużej ilości alkoholu. Ochrona jednego z lokalów rzekomo nie chciała wpuścić obu delikwentów do klubu.

Czytaj również:**Wszystko o Lechii Gdańsk**

- Prawda jest taka, że ja i Vytautas rzeczywiście byliśmy w tym nocnym klubie tego dnia, ale ja nigdy w życiu nie piłem alkoholu. Wszyscy w zespole czy to zawodnicy, czy też trenerzy doskonale o tym wiedzą. Każdy, kto mnie zna także wie jaki mam stosunek do alkoholu. Dlatego my tego dnia absolutnie nie byliśmy pijani. Klub opuściliśmy jeszcze przed północą i kulturalnie pożegnaliśmy się z ochroniarzami, którzy ponoć nie chcieli nas wpuścić. Życzyli nam jeszcze powodzenia, jeśli chodzi o występy w Lechii. Tak więc absolutnie nie było czegoś takiego, żeby nas ktokolwiek nie wpuszczał na imprezę z powodu naszego stanu. Szczególnie, że cały zespół zawsze wyśmiewa mnie za to, że nie piję alkoholu. Chciałbym, żeby kibice wiedzieli że takie zdarzenie nie miało miejsca, a ja jestem zawsze z dala od napoi alkoholowych. Nie wiem, kto widział to zdarzenie, ale ktokolwiek to był, to ja mam dowody, że to jest wyssane z palca. Ten ktoś jak chce, to może podejść i powiedzieć kiedy mnie widział i w jakim stanie mnie widział. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie - puentuje Hajrapetjan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Levon Hajrapetjan, piłkarz Lechii Gdańsk: W życiu nie tknąłem alkoholu! - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto