Lotos PKO BP Gdynia - INEA AZS Poznań 90:60 (23:18, 19:16, 22:13, 26:13)

Lotos: Jekaterina Snicyna 17, Chamique Holdsclaw 14, Dominique Canty 13, Slobodanka Maksimovic 10, Magdalena Leciejewska 10, Patrycja Gulak 8, Natalia Waligórska 7, Karolina Ambrosiewicz 5, Marta Jujka 4, Ganna Zarytska 2, Anna Breitreiner 0.
W meczu Lotodu PKO BP Gdynia i INEA AZS Poznań ani przez chwilę nie było wątpliwości, kto jest lepszy. W pierwszym meczu rundy rewanżowej gospodynie wygrały aż 90:60.
Tylko przez kilka minut, do stanu 11:10 gdyńscy kibice mogli mieć jakiekolwiek obawy o końcowy wynik. Od tego momentu Magdalena Leciejewska poderwała gospodynie do walki i to głównie dzięki niej po pierwszej kwarcie Lotos prowadził pięcioma punktami. W drugiej kwarcie Leciejewską dzielnie zaczęły wspierać m.in. Slobodanka Maksimović i Chamique Holdsclaw, a w dodatku bez zarzutu spisywała się obrona Lotosu, przez którą nie były w stanie przedrzeć się doświadczona Monika Ciecierska (niegdyś mistrzyni Polski z Fota Porta Gdynia, trójmiejskim kibicom znana pod panieńskim nazwiskiem Gonciarz) i Joanna Jarkowska. Ośmiopunktowa (42:34) przewaga na półmetku była najniższym wymiarem kary.
Poznanianki przekonały się o tym boleśnie w drugiej połowie, przede wszystkim za sprawą Jekateriny Snicynej. W pewnym momencie przewaga Lotosu wynosiła nawet 35 punktów. Początek trzeciej kwarty Lotos wygrał 9:0, a czwartej 10:0! W końcówce trener Roman Skrzecz dał pograć rezerwowym zawodniczkom (zarówno on, jak i jego vis a vis - Roman Haber dali pograć wszystkim zawodniczkom), które spisywały się nie gorzej. M.in. 20-letnia Karolina Ambrosiewicz zanotowała stuprocentową skuteczność.
- Trochę obawialiśmy się tego spotkania. Największą niewiadomą, po świąteczno-noworocznej przerwie, była zwłaszcza dyspozycja motoryczna zawodniczek. Na szczęście widać było, że dziewczyny odrobiły zadanie domowe, czyli zrealizowały indywidualne biegowe wytyczne - podsumował Roman Skrzecz.
Przed meczem miała miejsce miła uroczystość. Władze Lotosu PKO BP uhonorowały Katarzynę Dydek, wieloletnią zawodniczkę, a później członkinię sztabu szkoleniowego gdyńskiego klubu. Obecnie K. Dydek jest asystentką Habera w Poznaniu. Sobotni mecz komentowała natomiast dla TVP Sport.
W czwartek Lotos czeka wyjazdowy pojedynek Euroligi z Valenciennes. Na krajowe parkiety wicemistrzynie Polski wrócą już dzień później. W Łomiankach zmierzą się z Arcusem.