Łowienie tratwy

Rewelacyjny system ratowniczy, służący podnoszeniu ze wzburzonego morza pneumatycznych tratew ratunkowych, zaprojektowali specjaliści z Akademii Morskiej w Gdyni i Politechniki Wrocławskiej. Zaprezentowano go na zakończonych wczoraj Bałtyckich Tragach Militarnych Balt Military Expo 2002 i Tragach Ratownictwa Stafety 2002 w Gdańsku.

Pomysł zbudowania systemu do ratowania ludzi znajdujących się na tratwach zrodził się przypadkiem. Przed trzema laty na Zatoce Gdańskiej - podczas prac badawczych na morzu w warunkach sztormowych - urwała się tratwa ratunkowa, którą wypełniały kosztowne, elektroniczne urządzenia pomiarowe. Bezpośrednie podejście do niej burtą statku, żeby ją wyciągnąć z wody, grodziło zniszczeniem aparatury. Ekipa badawcza gdyńskiej akademii skonstruowała więc ramę metalową z siatką i podnośnikiem. Za jej pomocą wyłowiono bezpiecznie tratwę z cenną zawartością.

Prof. Zbigniew Burciu z Akademii Morskiej w Gdyni podkreśla, że dotychczas poważnym problemem było ratowanie ludzi znajdujących się na tratwach. Gdy morze jest silnie rozfalowane, podpływanie do nich statków i przechodzenie na ich pokłady ludzi stanowi ogromne ryzyko dla ratowników i ratowanych. Eliminuje je całkowicie system zaprojektowany w akademii. Składa się on z dwuramiennego podnośnika i mocnej siatki. Statek ratowniczy podpływa do szybko dryfującej tratwy (pchanej bokiem przez wiatr i fale) od strony, z której wieje wiatr. Następnie wyławia ją z morza i przenosi na pokład.

Prof. dr kpt. ż.w. Zbigniew Burciu z Akademii Morskiej w Gdyni

- System wyciągania tratew ratowniczych jest dziełem specjalistów z naszej akademii oraz profesora Eugeniusza Rusińskiego i doktora Wiktora Stefuraka z Politechniki Wrocławskiej. We Wrocławiu skonstruowano część mechaniczną urządzenia podnośnika. Całe urządzenie wykonała Stocznia Wisła w Gdańsku. System zgłoszono już do opatentowania w Polsce i w Międzynarodowej Organizacji Morskiej, która może go zalecić do stosowania na świecie.