Do wypadku doszło w biegu jedenastym. Wówczas Marcel Szymko, po tym jak podniósł się jego motocykl, jechał przez moment ramię w ramię z debiutującym w barwach Renault Zdunek Wybrzeża, Fredrikiem Lindgrenem. Chwilę potem stracił panowanie nad motocyklem i z impetem uderzył w drewnianą bandę. Po tym wypadku stracił przytomność. Na torze natychmiast pojawiła się karetka, który odwiozła go do szpitala.
Po kilkugodzinnym pobycie pod obserwacją lekarzy, Szymko został wypisany. Zawodnikowi wykonano m.in. badanie tomografem, które nie wykazało żadnych uszkodzeń kości. To nie znaczy jednak, że żużlowiec wyszedł z tego upadku bez śladów. Ma przegryziony język, podbite oko, guz na głowie i ogólne potłuczenia ciała.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?