Borsuk będzie promował Łebę - ogłosił kilka dni temu jeden z regionalnych portali internetowych informując, że to właśnie zwierzę wybrali na maskotkę nadmorskiego miasteczka uczniowie łebskiego gimnazjum. Konkurs na maskotkę ogłosiła Lokalna Organizacja Turystyczna Błękitna Kraina.
- Dlaczego borsuk? Zwierzę to kojarzone jest z typem samotnika, gburowatego ssaka. Może dlatego też postanowiono obalić te uproszczenia. Przede wszystkim jednak jest to zwierzę zapomniane, a żyjące obok nas w lasach całej Polski - wyjaśnia dla portalu Gazeta Kaszubska, Ewa Horanin z LOT-u Błękitna Kraina.
Jednocześnie na ostatniej sesji rady miejskiej pojawił się pomysł, żeby Łebę promował PON, czyli polski owczarek nizinny. Jest to związane z postacią mieszkającej swego czasu w Łebie Danuty Hryniewicz, która zasłynęła z tego, że odnowiła tę rasę.
Wiadomości z Łeby
Pomysł na maskotkę PON-a zgłosiła Lokalna Organizacja Turystyczna Łeba. Proponuje ona m.in. ustawienie w mieście ławeczki z postacią owczarka, gadżety z owczarkiem, pomnik samca i samiczki z młodymi PON-ami czy nawet wystawę malarską z motywem owczarka.
- Można powiedzieć, że jestem w pewnym sensie zaskakiwany - twierdzi burmistrz Łeby Andrzej Strzechmiński. - Pomysł jeden i drugi jest dobry, ale myślę, że w tej sprawie powinni się wypowiedzieć sami mieszkańcy. Myślę, że to oni powinni mieć możliwość decydowania, co będzie Łebę promowało.
Z pomysłu maskotki w kształcie owczarka nizinnego zadowolona jest dyrektor łebskiej biblioteki Maria Konkol. Nie kryje, że wpisuje się to w jej pomysł przypomnienia postaci Danuty Hryniewicz.
Referendum w Łebie 15 kwietnia
- Mamy już nawet projekt ławeczki z owczarkami - mówi Maria Konkol.
Z kolei w internecie pojawi się pomysł, żeby Łebę promował... rybogryf znajdujący się w herbie miasta. Wszystko wskazuje więc na to, że to dopiero początek dyskusji nad łebską maskotką.
Zróbmy referendum na maskotkę
Z Andrzejem Strzechmińskim, burmistrzem Łeby rozmawia Edyta Litwiniuk
- Borsuk czy owczarek? Co będzie promowało Łebę?
Na początku chciałbym ustalić, ze borsuk nie jest naszą oficjalną maskotką. Akcja została przeprowadzona w ramach współpracy jednego z LOT-ów z gimnazjum, ale nie odbyło się to pod naszym patronatem.
Widział pan kiedyś w Łebie borsuka?
- Wiem jak wygląda, ale nie widziałem.
- Ale pomysł na maskotkę jest dobry?
Pewnie. Myślę, że warto zrobić wokół tego zamieszanie. Mamy szansę na promocję jak "piersi syrenki w Ustce".
A co Pana zdaniem byłoby lepsze?
Wolałbym żeby w Łebie promowana była rybackość. Łeba bez rybaków, bez portu nie liczy się. Ale ta cała sprawa z maskotkami to kwestia wspólnego wypracowania jakiegoś stanowiska.
To co teraz będzie?
- Zrobimy w Łebie referendum na maskotkę...
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?