Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku 12 listopada skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi K. Mężczyzna ten był karany wcześniej min. za kradzieże i posiadanie narkotyków.
31-latek 30 grudnia 2010 roku o godz. 18 miał wparować do sklepu jubilerskiego i zagrozić kasjerce pneumatycznym pistoletem. Jest oskarżony o zabranie biżuterii wartej 80 tysięcy złotych. Były to m.in. złote pierścionki, obrączki, kolczyki, zawieszki, bransolety, spinki krawatowe i sygnety.
Czytaj: Sprawa gangu sutenerów: prostytutki same robiły sobie upokarzające tatuaże. Z miłości [zdjęcia]
Jak twierdzi prokuratura, pomagało mu w tym trzech mężczyzn - w tym jeden pochodzenia jordańskiego. Wszyscy nosili kominiarki.
Zobacz także: Znalazł na ulicy portfel z pieniędzmi. Zaniósł go na policję, a ona oddała właścicielowi
Zaraz po wyjściu ze sklepu rzekomi rabusie natknęli się na właściciela lokalu, który starał się ich zatrzymać. Piotr K., by uwolnić się od interweniującego mężczyzny, zaczął go bić pistoletem po głowie i kopać. Złodzieje zdołali uciec.
Następnie wszyscy mężczyźni spotkali się z paserem i sprzedali zrabowane przedmioty za... 17 tysięcy zł. Kwotą ze sprzedanego łupu podzielili się. Wkrótce wszystkich złapała policja.
Piotrowi K. grozi od 2 do 12 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy. Wkrótce ruszą także procesy jego kolegów w przestępczym fachu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
