Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Rumunii i Mołdawii też mogą podziwiać twórców gdańskich murali

redakcja
Gdańska Szkoła Muralu eksportuje polską sztukę street-artu. Nowe murale młodych artystów można oglądać w stolicach Mołdawii i Rumunii.

Adepci Gdańskiej Szkoły Muralu po raz kolejny zrealizowali murale za granicą. Swoje doświadczenia zdobyte na gdańskiej Zaspie przenieśli w przestrzeń mołdawskich i rumuńskich blokowisk. Konsekwencją ich pracy są dwa, efektowne murale ożywiające przestrzeń miejską Kiszyniowa i Bukaresztu.

Mural szedł jak burza

W Kiszyniowie, na osiedlu Botanica powstał już drugi mural wykonany przez Gdańską Szkołę Muralu. Pod kierunkiem Rafała Roskowińskiego artyści: Justyna Posiecz-Polkowska, Anna Taut i Wojciech Woźniak stworzyli mural według konceptu i projektu Anny Taut. Tegoroczną inspiracją dla artystów była nazwa dzielnicy - Botanica oraz dekoracyjny charakter malarstwa monumentalnego. Widoczny w realizacji jeleń jest symbolem witalności, odrodzenia i siły.

Zaspa: Dowiedz się więcej o gdańskich muralach. Wystawa "Mural nas otacza" w ETC

Polscy muraliści zostali pozytywnie odebrani przez lokalną społeczność. W Kiszyniowie, jak mówi Rafał Roskowiński, byli "carami dzielnicy", a "mural szedł jak burza".

- Codziennie przygotowywano dla nas obiady i imprezy na naszą cześć" - kontynuuje artysta.

Deszcz pokrzyżował plany

Gdańska Szkoła Muralu po raz pierwszy realizowała mural w Bukareszcie. Artyści również tam spotkali się z ciepłym przyjęciem. Justyna Posiecz-Polkowska, Anna Taut i Wojciech Woźniak wraz z Jackiem Zdyblem realizowali w dzielnicy Militari mural według jego konceptu i projektu.

- Pierwszego dnia namalowaliśmy 3/4 muralu - mówi Jacek Zdybel. - A kolejnego ratowaliśmy go podkoszulkami przed rozmoczeniem, bo zaskoczył nas nagły deszcz - kontynuuje.

W jaki sposób tak szybko skończyli więc malowanie?

Mural odnosi się do tradycyjnej przyjaźni łączącej oba narody, nawiązuje symbolicznie m.in. do sytuacji Polaków, którym dzięki przychylności Rumunów udało się uciec z ogarniętego II wojną światową kraju. Użyty w projekcie motyw papierowego stateczku jest symbolem kruchości, a pokrywające go ludowe wzory ukazują różnorodność ludzi, którzy skorzystali z rumuńskiej pomocy. Stateczek płynie szerokim szlakiem w barwach flagi rumuńskiej, pozostawiając po sobie polski ślad.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto