Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMKS Podhale Nowy Targ - Stoczniowiec Gdańsk 4:3 po karnych

Rafał Rusiecki
Mimo kadrowego osłabienia zespołu gdańskiego Stoczniowca kibice biało-niebieskich liczyli na to, że ich pupile nie będą mieli większych trudności z pokonaniem w Nowym Targu tamtejszego Podhala. Ambitnie grający gospodarze nie chcieli jednak w piątkowy wieczór tanio sprzedać skóry.

Gdańscy hokeiści zaczęli bardzo udanie ligową potyczkę. Już po sześciu minutach podopieczni trenera Tadeusza Obłoja wyszli na prowadzenie. Stoczniowiec wykorzystał szybki atak, a Tomasza Rajskiego zaskoczył pewnym strzałem Jan Steber. Strata gola podziałała na "Szarotki" mobilizująco. Już po kilku minutach Podhale doprowadziło do remisu za sprawą Kanadyjczyka Kelly'ego Czuy'a.
Jeden z najlepszych nowotarskich hokeistów wpisał się na listę strzelców także tuż po rozpoczęciu drugiej tercji meczu. Sytuacja gdańszczan skomplikowała się jeszcze mocniej, kiedy to w 34. minucie po raz trzeci tego wieczoru skapitulował Przemysław Odrobny. Bramkarza Stoczniowca pokonał tym razem Damian Kapica.
Na szczęście nasi hokeiści otrząsnęli się w trzeciej tercji. Sygnał do ataku dał Filip Drzewiecki, który zdobył kontaktowego gola. Na 9 minut przed końcem regulaminowego czasu gry okres przewagi na lodowisku wykorzystał Steber i zapachniało dogrywką.
W kolejnych minutach żadnej ze stron nie udało się pokonać dobrze dysponowanych bramkarzy. Efektu nie przyniosła także 5-minutowa dogrywka. O wszystkim decydowały więc rzuty karne. Tydzień wcześniej, w meczu z Zagłębiem w Gdańsku, szczęście sprzyjało Stoczniowcowi. W piątek odwróciło się ono jednak od biało-niebieskich. Rajskiego nie zdołał pokonać ani Roman Skutchan, ani Tomasz Ziółkowski, ani Steber. Początkowo w tym psychologicznym pojedynku górą był także Odrobny. Nie mógł go zaskoczyć napierw Kapica, a później Czuy. Jarosław Różański znalazł jednak sposób na trafienie do siatki i ze zwycięstwa cieszyli się nowotarżanie.
Zawodnicy trenera Obłoja muszą się szybko otrząsnąć, bo już w niedzielę czeka ich pojedynek z Unią w Oświęcimiu (początek meczu o godz. 17). A to zespół, który ma duży apetyt na medal mistrzostw Polski.

MMKS Podhale Nowy Targ - Stoczniowiec Gdańsk 4:3 po karnych (1:1, 2:0, 0:2, d. 0:0, k. 1-0 )
Bramki: 0:1 - Steber (6), 1:1 - Czuy (14), 2:1 - Czuy (21), 3:1 - Kapica (34), 3:2 - Drzewiecki (41), 3:3 - Steber (51, w przewadze)
Stoczniowiec: Odrobny; Kostecki - Rompkowski, Smeja - Maciejewski, Kwieciński - Skrzypkowski; Drzewiecki - Skutchan - Steber, Chmielewski - Ziółkowski - Jankowski, Marzec - Janecka - Maj oraz Błażejczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto