Na mikołajki zrób z entuzjastkami szycia poduszki dla chorych dzieci

Zobacz także: Zgubione - znalezione w kolejkach SKM

- To nie jest sztuka dla sztuki - zapewnia Ania Józefczyk z Gdańska. - Oczywiście szyjemy, bo to lubimy, ale nie tylko. Chcemy, aby nasze poduszki komuś służyły.

Entuzjastki szycia poznały się na forum internetowym poświęconym ich hobby. Wszystkie 21 pań pochodzi z różnych miast Pomorza, a że przy pracy lubią poplotkować, postanowiły raz do roku spotykać się i razem robić to, co kochają. Na 70 poduszkach, które przygotują tym razem, znajdą się kwiatki, piesek, kotki, ślimaki, miś i całe mnóstwo bajkowych postaci. Żeby je zrobić, wszystkie panie przyjadą w sobotę do Gdańska, do Szkoły Podstawowej nr 19 na Oruni, przy ul. Emilii Hoene 6.

- Chętnych, którzy chcieliby się do nas przyłączyć, serdecznie zapraszamy na godz. 8 - zachęca Celina Jankowska z Elbląga. - Na naszych spotkaniach zawsze jest bardzo miło. Nie skupiamy się tylko i wyłącznie na szyciu. Przy pracy zawsze znajdzie się czas na odrobinę plotek.

Świadoma tego, że materiałów do zrobienia poduszek może nie wystarczyć, Celina Jankowska zwróciła się z prośbą o pomoc na forum szyjemy-po-godzinach.pl. Na odzew nie musiała długo czekać - chęć wsparcia przerosła jej najśmielsze oczekiwania. - Zgłosili się darczyńcy nie tylko z całej Polski, ale również z Anglii, Niemiec i Szkocji - wylicza. - Zadzwonił do nas też pan z Gdańska, który zaproponował zakup materiału. Do tej pory inwestowałyśmy własne pieniądze.

Inspiracją była dla nich akcja szycia kołderek za jeden uśmiech. Przyjaciółki z Pomorza podarują swoje poduszki pokrzywdzonym dzieciom. - Podopieczni oddziału onkologii na pewno bardzo się ucieszą - uważa Dorota Bronowska, nauczyciel z oddziału. - Każdy drobiazg sprawia im wielką radość. Taki prezent nie tylko będzie dla nich bardzo miły, ale też przydatny. Dzieci będą mogły się do poduszek przytulać i położyć na nich swoje główki.