MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nagrody Artusa 2001

Tadeusz Skutnik, (marcel)
Collage: "Dziennik Bałtycki"
Collage: "Dziennik Bałtycki"
W konkursie Media Książce, organizowanym przez "Dziennik Bałtycki", Telewizję Gdańsk i Radio Plus, nominacje za rok ubiegły otrzymali: ks. Franciszek Kamecki za tom poezji "Ten co umywa nogi", Paweł Huelle za słynną ...

W konkursie Media Książce, organizowanym przez "Dziennik Bałtycki", Telewizję Gdańsk i Radio Plus, nominacje za rok ubiegły otrzymali: ks. Franciszek Kamecki za tom poezji "Ten co umywa nogi", Paweł Huelle za słynną już, wzbudzającą kontrowersje powieść "Mercedes-Benz", Bożena Kaniewska-Pakuła, po raz pierwszy w historii nagrody za książki dla dzieci ,Kocie sprawki" oraz Stanisław Dejczer za powieść "Człowiek w trzech mundurach". Wczoraj rozstrzygnęliśmy plebiscyt internautów. Na stronie www.gdansk.naszemiasto.pl najwięcej głosów oddano na poezję ks. Kameckiego. Interartus nie ma jednak żadnego wpływu na Artusa.

W minionym roku jury Nagrody Artusa wzięło pod uwagę 69 tytułów książek odpowiadających kryteriom związku osoby autora lub tematyki z Pomorzem. Średnio po osiemnaście pozycji kwartalnie. Nominowało cztery tytuły do dorocznej nagrody. Za co zostały nominowane - jury tłumaczy poniżej.

Dziś w gdańskim Dworze Artusa dowiemy się, która z nich zdobyła nagrodę (czek na 12 tys. zł) i tytuł Gdańskiej Książki Roku 2001. Która tym samym dołączyła do zacnego grona laureatek poprzednich lat. A były to m.in.: powieść "Hanemann" Stefana Chwina, album starych fotografii "Był sobie Gdańsk" Donalda Tuska i zespołu, dzienniki polarne Marka Kamińskiego "Moje bieguny", tom poetycki "Znikliwa odwieczność" Kazimierza Nowosielskiego i znów album fotograficzny "Koniec i początek. Gdańsk 1945 - 1955" tandemu Stefan Figlarowicz - Aniela Śliwka.

Warto choćby napomknąć, jakie znakomitości wydawnicze nominowane książki pozostawiły za sobą. "Kocie sprawki" zdystansowały np. Grażyny Borkowskiej, Małgorzaty Czermińskiej i Ursuli Philips przewodnik ,Pisarki polskie od średniowiecza do współczesności" oraz Sławomira Kitowskiego i Małgorzaty Sokołowskiej "Ulice Gdyni. O historii i patronach". "Człowiek w trzech mundurach" pokonał np. finalne tomy cyklu poświęconego komiksowi, Jerzego Szyłaka - "Zgwałcone oczy. Komiksowe obrazy przemocy seksualnej" oraz fundamentalne opracowanie powojennych dziejów plastyki gdańskiej - Zofii Tomczyk-Watrak "Wybory i przemilczenia. Od szkoły sopockiej do nowej szkoły gdańskiej". "Umywający nogi" wygrał ze zbiorem prac historycznych Józefa Borzyszkowskiego "Z dziejów Kościoła katolickiego na Kaszubach i Pomorzu w XIX i XX wieku" i trudną do zaklasyfikowania, wielowątkową, wieloczasową powieścią Kazimierza Radowicza "A jutro cały świat".

"Mercedes-Benz" miał przeciw sobie również mocne wehikuły. Np. poezję rodzinną zaprezentowaną w tomie "Posłańcy żywiołu" Zbigniewa Jankowskiego - jubileuszowy (w 45-lecie debiutu i 70-lecie urodzin), a też Józefa Golca "Sopot. Kronika XX wieku" (w stulecie miasta).
***
Nagrodę Artusa współfundują trzy media: Polskapresse, w imieniu której działa "Dziennik Bałtycki", Radio Plus i Telewizja Gdańsk. Dziś będzie siódma jej odsłona. Całoroczny konkurs Media - Książce odbywa się przy udziale Nadbałtyckiego Centrum Kultury.

ZA CO NOMINOWANI

"Kocie sprawki"
Jury uznało, że debiut autorski Bożeny Kaniewskiej-Pakuły wyróżnia na rynku literatury dla dzieci szlachetnej próby amatorstwo, wywodzące się z pierwotnego znaczenia tego słowa, tj. umiłowania małego czytelnika, w odróżnieniu od pisarstwa zawodowego, nacechowanego edukacyjnie. Umiłowanie to przejawia się w swoistym klimacie świata przedstawionego, który emanuje ciepłem i humorem, zaciekawia i rozładowuje napięcia, do którego nie mają wstępu strach, przemoc i złość - choć próbują się podstępnie dostać - i który opiera się na przejrzystych zasadach moralnych.

"Człowiek w trzech mundurach"
Jury kierowało się następującymi przesłankami: to powieść z pomysłem, opowiadająca o paradoksach przyjaźni mlecznych braci spod Grudziądza, Polaka i Niemca, w trudnych latach I wojny światowej. Dejczer odmalował w niej nieistniejący już świat, ciekawie i plastycznie odtworzył czasy pruskiego Wilhelma, nieboszczki c.k. Austrii i carskiej Rosji. Ale także lata dzielnego wojaka Szwejka i okresu dojrzewania Witolda Gombrowicza. Nie brak w tej powieści, charakterystycznego dla Dejczera, dystansu do świata i, nieraz gorzkiej, ironii.

"Ten co umywa nogi"
Jury zaakcentowało w pierwszym rzędzie poetycko wyraziste opowiedzenie się autora po stronie wartości uniwersalnych i zarazem fundamentalnych dla naszej cywilizacji. Wiersze ks. Kameckiego wpisują się w tradycję filozoficzno-poetycką wyznaczoną przez takich współczesnych poetów polskich jak Anna Kamieńska, Zbigniew Herbert, Janusz St. Pasierb, Jan Twardowski, stanowiąc jej oryginalne, a zarazem skromne dopełnienie. Kameckiego jako poetę cechuje rodzaj chwalebnej pokory wobec arcydzieł, a nade wszystko wobec Arcydzieła Stworzenia.

"Mercedes-Benz"
Jury zwróciło przede wszystkim uwagę na wybitne walory literackie powieści, a więc: umiejętność przetwarzania życiowego doświadczenia w literaturę, czyli przeobrażania zwykłości w niezwykłe, wysokiej próby sztukę ,mówionej" narracji, odwagę ujawnienia źródła inspiracji, a w tym przypadku również złożenia hołdu mistrzowi prozy, Bohumilowi Hrabalowi. Jury ponadto zwróciło uwagę, że - wbrew deklaracjom autora i pobieżnym odczytaniom - książkę przenika miłość do rodzinnego miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto