Natalia Cyrzan: Gdańsk zasługuje na tytuł ESK

W pierwszym odcinku naszego cyklu ESK 2016. Odliczamy!Przemysław Gulda pisał o tym, że kiedyś chciał wyprowadzić się do Nowego Jorku, ale postanowił zostać w Gdańsku i dziś nie żałuje tej decyzji.

Tym razem o Gdańsku, kulturze i Europejskiej Stolicy Kultury pisze Natalia Cyrzan, animatorka kultury, która na swoim koncie ma m.in. organizację festiwalu Streetwaves, który już od 2008 roku odkrywa gdańskie ulice:

Stocznia, Wałęsa, "Solidarność"... ale nie tylko!

Oczywiście, że Gdańsk zasługuje na tytuł ESK. Myślę, że "zasługuje" na ten tytuł każde miasto, które się o niego stara. Bo... każde bardzo się stara! Miasto, które wygra będzie reprezentować w 2016 roku cały kraj.

Gdańsk bardzo się w świecie kojarzy i może rzeczywiście trochę zbyt jednorodnie - stocznia, Wałęsa, "Solidarność". Ale, z tego, co dane mi było zaobserwować w procesie przygotowań do pierwszego etapu konkursu w zeszłym roku - ówczesne biuro Gdańsk 2016 (teraz instytucja) korzystało z tych skojarzeń z Gdańskiem w sposób niezwykle inteligentny i pomysłowy. Nasza aplikacja nie przedstawiała skostniałego żeliwnego Gdańska z uniesionymi w górę palcami złożonymi w symbol solidarności - dokładnie przeciwnie: z aplikacji wyłaniał się obraz miasta, które jest świadome wszystkich konotacji, ale traktuje uzyskanie tytułu, jako szansę na wydobycie się z ich okowów i więzów.

To świetny pomysł - omamić trochę odbiorców zagranicznych wizją Solidarności i Wałęsy, sprowadzić ich do nas, a następnie... powiedzieć im w pewnym sensie: "dobra, dobra, Solidarity, Lek Walesa, jasne, aaaaleee my tu mamy taaakie cuda..." - i tu wchodzi wszystko to, co w Gdańsku jest naprawdę fajne, młode, świeże, inne.

W biurze ESK pracują wspaniali ludzie!

Wiem, że sporo ludzi narzeka teraz na to, że właściwie to co jest w Gdańsku takiego fajnego? Kolejny konkurs architektoniczny wygrany przez jakiś tam projekt, który nie ma żadnych cech nowoczesności tylko połączenie betonu i szkła itp. To wszystko prawda, tylko, co to ma wspólnego z samym Gdańskiem 2016? Obawiam się, że nic.

Gdańsk 2016 jako biuro starań, a teraz instytucja, robi moim zdaniem świetną robotę. Myślę, że każdy kto miał okazję pracować z nimi, potwierdzi, że w tej instytucji pracują bardzo prawdziwi, uczciwi ludzie, których prawie wszyscy zresztą znamy. A to już wcale nie jest takie oczywiste - zapytajcie warszawiaków czy znają osobiście i widują na swoich malutkich imprezach pracowników biura starań o ESK w Warszawie. Ja zapytałam i wylano na mnie masę frustracji i rozczarowania.

"To jest tytuł, który ma pomóc w drodze do ideału"

Wszyscy marudzimy, bo myślę, że w pewnym sensie żadne miasto polskie nie jest idealne pod względem kulturalnym ani żadnym innym. Ale ten tytuł nie należy się miastu idealnemu! To jest tytuł, który ma pomóc w drodze do ideału. Ten tytuł nie przyniesie nam też miliardów i nie wybuduje autostrad ani też nie obniży podatków.

Miasto będzie musiało włożyć w rok 2016 i przygotowania do niego masę pieniędzy. Za dużo wiąże się z tytułem nierealnych oczekiwań i zupełnie nieadekwatnych roszczeń ze strony nas wszystkich, tak uważam. Warto podejść do tego na luzie i pomyśleć, co wszyscy możemy zrobić, żeby w razie wygranej ten nasz Gdańsk został pokochany przez osoby, które do niego przyjadą. A choćby z psychologii powinniśmy wiedzieć, że łatwiej jest być pokochanym, kiedy samemu się siebie kocha...

Czytaj też:

• Przemysław Gulda: Nie mam już ochoty wyprowadzać się z Gdańska do Nowego Jorku

Wspieramy starania Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Czytaj więcej o staraniach Gdańska o tytuł ESK 2016 »

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Rowerowy konkurs - wygraj rower	Open'er 2011 - line up, zespoły, serwis	Wiosna w Parku Oliwskim	Tramwaj wodny na Hel
dodaj artykuł	dodaj wpis do bloga	dodaj fotoreportaż	dodaj wydarzenie