Natalia Murowaniecka

1. Od ilu lat zajmujesz się harcerstwem? Jak się zaczęła Twoja przygoda z harcerstwem?
Do harcerstwa wstąpiłam 13 lat temu. Na pierwszą zbiórkę zabrała mnie ze sobą moja przyjaciółka z
klasy i tak to się już potoczyło. Od 7 lat działam jako wychowawca.

2. Czy trudno pogodzić harcerstwo z życiem zawodowym?
Do póki studiowałam to obowiązki harcerskie nie stanowiły dla mnie bardzo dużego problemu.
Czasami trzeba było siedzieć po nocach, żeby i zdać egzamin i pojechać na biwak, ale zawsze
przynosiło to ogrom satysfakcji. Aktualnie pracuję w zawodzie, i czasem naprawdę ciężko pogodzić
wszystkie obowiązki. Zdarza się, że trzeba odpuścić coś kosztem czegoś. Jednak pomimo tego staram
się dzielić swoje zadania i lepiej rozplanowywać czas. A także nadal przynosi mi to radość.

3. Harcerstwo dawniej i dziś. Wiele się zmieniło?
Wszystko się zmienia. Harcerstwo także, siłą rzeczy. Lecz uważam, że idee i cele są te same, tylko
czasami ciężej im sprostać przy zmieniającym się, i nowoczesnym świecie.

4. Jakie wartości starasz się przekazywać podopiecznym?
Staram się, aby przede wszystkim moi podopieczni wyrośli na dojrzałych, kreatywnych, chcących od
życia więcej, ludzi. Ludzi niezwykłych, bo spełniających swoje marzenia, a przy tym dbających i
kształcących innych wokół. Ludzi, na których zawsze będzie można polegać i dla których wartości
harcerskie zawsze będą miały znaczenie, a żadna służba innemu człowiekowi nie będzie przeszkodą.

5. Przypominasz sobie zabawną historię związaną z życiem harcerskim?
Zabawnych historii w życiu harcerskim jest chyba więcej niż tych niezabawnych. Na przykład
przewożenie sporej lodówki rozpadającym się maluchem - podczas obozu, albo przypadkowa wizyta
w Wiedniu podczas kursu metodycznego w Gorcach (bez ani jednego euro w portfelu , także
przymusowy nocleg w bardzo dziwnym miejscu (rów/dół wypełniony kulkami, chyba gliny) podczas
autostopowej podróży po Europie i piesza eskorta przez autostradę, przez Panią w odblaskowym
ubraniu, a także smsowanie ze Smokiem Wawelskim w Krakowie (aby zionął ogniem!) i darmowe
latanie samolotem widokowym jako wyczyn obozowy. To tylko namiastka wszystkich historii, których
nawet nie sposób wymienić i których na raz nie jestem w stanie sobie przypomnieć!

6. Czy znasz jakiś krzywdzący mit na temat harcerstwa?
Krzywdzących mitów na temat harcerstwa jest niestety sporo. Z tymi, z którymi spotykam się najczęście,j to mówiące o harcerzach jako „nienormalnych”, „w głupich ubraniach”, „latających bez celu po lesie”, „pijących alkohol na umór, pomimo pozorów”, i o samym harcerstwie jako „przestarzałym”. Choć te określenia są bardzo krzywdzące staram się nimi nie przejmować. Bo ten kto nigdy nie zaznał przygody harcerskiej, ten nigdy się nie dowie prawdy!