- Po zapoznaniu się z materiałami, stwierdziliśmy, że zdarzenie nie można zakwalifikować jako naruszenie miru domowego - tłumaczy Aleksandra Malinowska z biura prasowego KMP w Gdańsku. - Czyn można zakwalifikować jako naruszenie porządku. Dokumentację przesłaliśmy do prokuratury, która zapozna się z materiałami i wyda własną opinię.
Jak dodała rzeczniczka policji, budynek, którym toczą się obrady Rady Miasta jest budynkiem publicznym, do którego wejście ma każdy. Nie może być zatem mowy o naruszenie paragrafu, o który wnioskowali radni, tym bardziej, że członkowie Federacji Anarchistycznej nie zostali na początku wyproszeni.
Dopóki swej opinii nie wyda prokuratura, policja nie będzie wnioskowała o wszczęcie postępowania w sprawie zakłócenie porządku.
Anarchistom już dwukrotnie udało się zakłócić obrady, w grudniu 2009 i styczniu tego roku przewodniczący rady, Bogdan Oleszek, chcąc zapobiec kolejnym zakłóceniom, wprowadził zakaz wstępu na salę obrad dla mieszkańców. Od następnego spotkania, na sali będą mogli być obecni jedynie radni, urzędnicy, dziennikarze oraz członkowie rad osiedlowych. Mieszkańcy będą mogli obserwować pracę swych reprezentantów z balkonu.
Ferie - informator | Opener 2010 | Narty w Trójmieście | Baltic Arena | Matura 2010 | Photo Day |
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?