MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nieprzewidywalni Czarni

(res)
- Gdyby ktoś we wrześniu mówił mi, że przed przerwą na grę reprezentacji będę miał na koncie cztery zwycięstwa nie pogniewałbym się - tak mówił na konferencji prasowej po meczu Tadeusz Aleksandrowicz, trener Czarnych.

- Gdyby ktoś we wrześniu mówił mi, że przed przerwą na grę reprezentacji będę miał na koncie cztery zwycięstwa nie pogniewałbym się - tak mówił na konferencji prasowej po meczu Tadeusz Aleksandrowicz, trener Czarnych. Słupszczanie wygrali spotkanie, które według pesymistycznych scenariuszy zakładanych przed sezonem, miało być premierowym zwycięstwem po serii porażek z silniejszymi drużynami. Niektórzy mówili nawet, że po co kupować zawodników na pierwszych siedem spotkań jeśli i tak zakończą się one porażkami. Czarni okazali się być jednak ligowym przeciętniakiem, który potrafi urwać punkty najlepszym, a gdy nadaży się okazja wygrywa wszystko co jest do wygrania. Ofiarą tej zasady stała się teraz Unia.

Słupski zespół już trzy dni przed spotkaniem ćwiczył obronę, nastawiając się na próbę zatrzymania rzutów za trzy punkty tarnowian. Wiadomo, że to niezbyt wysoki zespół i trenerowi Aleksandrowiczowi chodziło o to, by skrzydłowi gości nie znajdowali drogi do kosza z obwodu. Czarni ćwiczyli tak ,ofiarnie", że już pierwsza próba Celeja sięgnęła celu, zaś chwilę później kolejna. Na szczęście Wilson był lepszy od Uspienskiego pod koszem, a dobrze ustawiony celownik miał Vaskys i w 6 minucie Czarni prowadzili 16:8. Później jednak goście dokonują roszad w składzie (na parkiet wchodzi za Uspienskiego Marculewicz) i w 13 minucie to Unia prowadzi 26:18.

Wtedy Aleksandrowicz dokonuje zmian. Gospodarze zaczynają w końcu grać w obronie, a pod koszem Unii udane akcje przeprowadzają dwaj wychowankowie Czarnych: Cywiński i Frank. Ten pierwszy w drugiej kwarcie zdobywa 6 pkt, Frank 10 i właściwie to dzięki ich inwencji Czarni doprowadzają do remisu przed przerwą.
Trzecia i czwarta to już zdecydowana dominacja słupszczan, chociaż kontuzji (skręcenia kostki) doznaje Frank. Jarutis po raz drugi w swojej karierze w Czarnych notuje aż 5 asyst (poprzednio w meczu z Polonią).

Czarni Słupsk - Unia Tarnów 83:65 (16:17, 20:19, 25:14, 22:15)

Czarni: Arabas 4, Jarutis 4, Frank 10, Białek 14 (2x3), Wilson 9, Vaskys 14 (1x3), Cywiński 10, Krivonos 3 (1x3), Stulga 4, Frasunkiewicz 11.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto