Jesień w Parku Oliwskim [zdjęcia]
Dzieciństwo spędziłem na podwórkach między stalinowskimi i niemieckimi blokami we Wrzeszczu przy al. Wojska Polskiego. Przełom lat 50. i 60., jaki pozostał mi w pamięci, to obraz nędzy, folwarcznego bardaku w mieście, chwastów, szarości, beznadziei, krzyków fornali, którzy trafili do Gdańska i w nim zostali. To smród śmietnika i klatek do chowu królików na trawnikach .... Lata mijają, świat się zmienia, Gdańsk pięknieje. Postanowiłem zajrzeć do Nowego Portu i go sfotografować ...
Zobaczcie zdjęcia Nowego Portu w Gdańsku
Jestem gdańszczaninem. Co prawda nie z pierwszego pokolenia (rodzice osiedlili się tutaj w roku 1945 po przyjeździe ze Lwowa), lecz kochającym swoje miasto. Jestem też geografem. To mój zawód i pasja. Poznaję i odkrywam tożsamość regionów Polski, a fotografując - poszukuję ładu, harmonii i piękna w krajobrazie kulturowym. Nie mieszkam w Gdańsku, ale bywam w nim często; jestem w nim zakorzeniony. Śledzę na bieżąco zmiany jakie zachodzą w mieście; emocjonuję się jego rozwojem, cieszę się jego sukcesami, smucę porażkami. Patrzę też jak pięknieje.
"Moje widzenie" Nowego Portu
Dla każdego z nas miejsca i rzeczy mogą mieć różne znaczenia. Patrząc na te same domy, jedni widzą w nich interesujące znaki dawnych czasów, inni ucieleśnienie swoich marzeń, własne dzieciństwo lub domy utracone. Fotografując Gdańsk i jego dzielnice, swoje zainteresowania poznawcze zawężam do analizy symbolicznego wymiaru ikonosfery tego Miasta. Skupiam się na roli ikonosfery jako nośnika wartości szczególnie przeze mnie cenionych i mi bliskich. Szukam odpowiedzi na pytanie: które obszary Gdańska podlegają współcześnie najintensywniejszym procesom symbolizacji? Twierdzę, że w Gdańsku wraz z odzyskaniem podmiotowości po roku 1989, symboliczną pustkę przeszłości zapełnia równoważnik kulturowy - tożsamotwórczą funkcję "przeszłości grupy" zaczęła pełnić "przeszłość miasta", której ogólnodostępnymi znakami w przestrzeni publicznej jest ikonosfera.
Przedstawiony poniżej fotoreportaż o krajobrazie kulturowym Nowego Portu - dawnej dzielnicy portowej Gdańska w roku 2012, wyraża moją potrzebę poszukiwania oznacznika dla wyobrażeń na temat własnego miasta. Fotografując, próbuję zrozumieć kody dawnych, zachowanych choćby częściowo, krajobrazów Gdańska. Próbuję wydobyć ich znaczenie. To domy, podwórza, ulice, obiekty sakralne, przemysłowe, cmentarze, stanowią dla mnie podstawowe medium transmisji znaczeń i wartości, których sens trzeba samodzielnie odkrywać i interpretować.
Proszę spojrzeć na moje "widzenie" Nowego Portu jako dzielnicy, z której wraz z odejściem portu - odeszło życie.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
