MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Od stycznia bez akcyzy?

Jacek Klein
W przyszłym roku sprowadzający samochody używane najprawdopodobniej nie będą musieli płacić państwu akcyzy. Najwyższa to nawet 65 proc. wartości auta. Obecny rząd zastanawia się nad zniesieniem tego podatku ...

W przyszłym roku sprowadzający samochody używane najprawdopodobniej nie będą musieli płacić państwu akcyzy. Najwyższa to nawet 65 proc. wartości auta.

Obecny rząd zastanawia się nad zniesieniem tego podatku akcyzowego. Zastanawia się, ponieważ musi. Akcyza na importowane auta używane jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej. Pobierana jest jednak ponieważ zapewnia znaczne wpływy do budżetu. Tylko w ubiegłym roku importerzy zasilili państwową kasę ok. 1 mld zł. Jak do tej pory nie udało się też wypracować "opłaty zastępczej". Rząd chciał wprowadzić podatek ekologiczny, który miał zakończyć spór z Brukselą, jednak pomysł ten przepadł już w pierwszym czytaniu w Sejmie. Projekt ustawy znoszącej akcyzę jest gotowy. Jednak ten Sejm już się nim nie zajmie. Nie wiadomo też, jak zareagują ci, którzy już wpłacili pieniądze. Może ruszy lawina wniosków o zwrot wpłaconej akcyzy.
Walka na linii Bruksela - Warszawa trwa od wielu miesięcy. Do wstrzymania jej poboru wzywała Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego. Była to reakcja Komisji na petycję Szymona Szynkowskiego. W październiku ubiegłego roku ,poskarżył się" on na utrudnienia, jakie stwarza rząd polski obywatelom w sprowadzaniu używanych samochodów z zagranicy.
- To jest ważna decyzja, wywiera presję na rząd. Nie można jej zlekceważyć. Jeśli rząd tak nie postąpi, to będzie musiał się liczyć z procedurą naruszeniową. W ostateczności można będzie Polskę obłożyć karami - mówił wtedy Marcin Libicki, przewodniczący Komisji Petycji PE. - Na tym sprawa się kończy, ale Komisja zawsze może na nowo otworzyć procedurę.
- Akcyza będzie pobierana w takiej wysokości jak obecnie, do czasu wejścia w życie tzw. podatku ekologicznego - informowała wtedy Maria Hiż, z biura prasowego Ministerstwa Finansów.
Pomimo gróźb i możliwych sankcji akcyza jest nadal popierana. Nie zahamowała jednak importu samochodów. W tym roku ma ich wjechać do Polski ponad 600 tys. Od maja ubiegłego roku wjechało ich już ok. 1,3 mln. A bez akcyzy wjedzie ich pewnie jeszcze więcej. Import tymczasem hamuje wzrost cen na nowe samochody i ich sprzedaż.
- Z jednej strony, obniża to ceny i sprzedaż nowych samochodów, z czego nie są zadowoleni ani producenci, ani dilerzy - uważa Rafał Krawczyk, menedżer w grupie motoryzacyjnej PricewaterhouseCoopers. - Ale z drugiej strony, zwiększa się grono użytkowników samochodów, których nie byłoby stać na samochód nowy, i rośnie w ten sposób cały rynek motoryzacyjny, a w szczególności rynek części zamiennych.
Firma Samar monitorująca rynek szacuje, że w tym roku zostanie sprzedanych 280 tys. nowych samochodów osobowych, podczas gdy w ubiegłym roku sprzedano ich 318 tys. W 1999 r. sprzedano 648 tys. aut.

od 12 lat
Wideo

Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto