Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open'er: Pulp i Foals na miarę dziesięciolecia

Redakcja
Drugi dzień Heineken Open'er Festivalu 2011 jeszcze lepszy od ...
Drugi dzień Heineken Open'er Festivalu 2011 jeszcze lepszy od ... Tomek Kamiński / Alter Art
Drugi dzień Heineken Open'er Festivalu 2011 jeszcze lepszy od pierwszego, szczególnie dzięki Pulp i Foals.

Heineken Open'er Festival 2011: timetable, artyści, bilety, dojazd, relacje i wszystko inne informacje o festiwalu

Drugi dzień zapowiadał się świetnie muzycznie, ale wszystkich niepokoiła pogoda, która od samego rana nie zwiastowała niczego dobrego. Tak też się stało i przez większą część drugiego dnia padało, a momentami nawet lało.

Na szczęście do fatalnej pogody nie dostosowali się muzycy i 1 lipca pod względem muzycznym upłynął wyśmienicie.

Już pierwszy koncert, na który się wybrałem, czyli trójmiejskie d4d, był bardzo udany. Do przebojowej elektroniki tańczył cały namiot, a to także za sprawą deszczu, gdyż ludzie szukając ucieczki przed ulewą chowali się właśnie pod namiotem.

Zobacz więcej zdjęć i wideo w naszej relacji na żywo z drugiego dnia Open'era 2011


Chwilę wcześniej na Main Stage występowało Pogodno, ale pod sceną było ledwie kilkadziesiąt osób. Wszyscy zlękli się deszczu. Na pogodę mogła narzekać także Monika Brodka, która musiała skończyć wcześniej, a część instrumentów najzwyczajniej w świecie zamokła.

Prawdziwe granie rozpoczęło się o godz. 21, gdy na scenie pojawili się British Sea Power. Oprócz świetnej gitarowej muzyki, uwagę przykuwała scena, przyozdobiona gałązkami i krzewami. Choć dla mnie koncert był dobry, to wiele osoby, które już wcześniej ich widziały, powtarzały, że mogli dać z siebie więcej.

Zobacz relację na żywo z drugiego dnia Heineken Open'er Festival 2011 w Gdyni - zdjęcia, wideo, pierwsze wrażenia!

Zanim BSP skończyli swój koncert trzeba było już ustawiać się pod sceną główną na Pulp. I koncert zespołu Jarvisa Cockera był, moim zdaniem, jednym z lepszych w historii Open'era. Wokalista zespołu imponował scenicznym obyciem i niesamowitą wręcz energią, która udzieliła się publiczności skaczącej do "Disco 2000" czy zagranego na koniec "Common People". Mimo ponad czterdziestu lat, Cocker skakał po scenie, tańczył i schodził do publiczności. Koncert na miarę legendy Pulp.

Po półtoragodzinnym występie Brytyjczyków trzeba było ustawiać się na Foals, drugiej największej gwiazdy drugiego dnia Open'era. Przyznam szczerze, że bardzo liczyłem na ten koncert, choć nie brakowało głosów, że młodzi muzycy nie poradzą sobie z dużą sceną. Jednak wręcz przeciwnie, byli świetni i gdyby nie genialny Pulp, to Foals byliby numerem jeden. Oprócz najważniejszych utworów z repertuaru, nie zabrakło wielominutowych improwizacji, nierzadko ocierających się o szalony shoegaze.

Po takiej dawce energii i doskonałej muzyki na żywo, doprawiłem się końcówką Crystal Fighters i żałuję, że ten koncert nie odbywał się w bardziej korzystnym czasie, bo to co zobaczyłem i usłyszałem bardzo mi się podobało, choć maniera jednego z wokalistów na dłuższą metę może denerwować.

Z całego drugiego dnia Heineken Open'er Festivalu najbardziej żałuje, że nie udało mi się zobaczyć Cut Copy, jednak połączenie ich koncertu z Foals i Pulp nie było praktycznie możliwe. Opinie o ich koncercie były różne, od doskonałej zabawy po nudę.

Co nas czeka trzeciego dnia? Przede wszystkim Prince, choć nie jestem jakoś specjalnie nastawiony na ten koncert. Wybiorę się, bo warto zobaczyć na żywo prawdziwą legendę muzyki. Oprócz tego Primus i Kate Nash. No i najważniejsze - oby nie padało!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Open'er: Pulp i Foals na miarę dziesięciolecia - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto