Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open'er 2011: Książę Prince i królewna Kate

Redakcja
Na jubileuszowy dzień Open'era zaplanowano przede wszystkim ...
Na jubileuszowy dzień Open'era zaplanowano przede wszystkim ... O. Rożej / Alter Art
Na jubileuszowy dzień Open'era zaplanowano przede wszystkim koncert Prince'a. Książę nie zawiódł, ale inni też dali radę.

Heineken Open'er Festival 2011: timetable, artyści, bilety, dojazd, relacje i wszystko inne informacje o festiwalu

Po plotce o tym, że po koncercie Prince'a ma wystąpić inna wielka gwiazda, wiele osób czekało na wielki finał. Jednak plotka okazała się plotką, a wielkimi urodzinami Open'era był sam świetny Prince i efektowny pokaz sztucznych ogni.

Oprócz wielkiej gwiazdy wieczoru, trzeci dzień festiwalu zapowiadał się raczej mizernie. Sistars to przebrzmiałe gwiazdeczki polskiej sceny muzycznej, a Asteroid Galaxy Tour totalnie mnie zawiedli. Liczyłem na bardzo taneczne rytmy, a dostałem mieszankę popu, rocka i elektroniki, bez pomysłu, za to z wokalistką wyglądającą jak... Avrile Lavigne.

Na szczęście niesmak minął po fragmencie Primus, może nie legendzie, ale uznanym zespołem w rockowym światku. Nieco podstarzała ekipa okazała się bardzo żwawa i przede wszystkim - ciekawa muzycznie, choć mimo wszystko czuć, że najlepsze lata mają za sobą.

Jeszcze lepiej wypadła Kate Nash w Tent Stage. Choć mało kto, spodziewał się dobrego koncertu, Brytyjka dała niesamowite show, w którym bardzo umiejętnie mieszała swój urokliwy wokal z mocniejszymi riffami. I choć na płytach jej muzyka nie robi specjalnego wrażenia, to na żywo zyskuje kilkukrotnie.

No i wreszcie o godz. 22 na scenie głównej pojawił się Prince, na którego czekały prawdziwe tłumy. I legendarny gwiazdor na pewno nie zawiódł. Nie brakowało znanych hitów, kontaktu z publicznością i efektów specjalnych, choćby na "Purple Rain", gdy w publiczność wystrzeliło konfetti. Efektów mogło być więcej, ale nie to jest najważniejsze. Muzyka Prince'a wszystkim przypadła do gustu.

Po koncercie głównej gwiazdy trzeciego dnia Heineken Open'er Festival 2011 w górę wystrzeliły efektowne fajerwerki, które przez kilka dobrych minut rozświetlały niebo Babich Dołów. Z głośników w tym czasie leciały fragmenty najlepszych koncertów w historii Open'era.

Zobacz relację na żywo z drugiego dnia Heineken Open'er Festival 2011 w Gdyni - zdjęcia, wideo, pierwsze wrażenia!

Na koniec bardzo pozytywna niespodzianka na Tent Stage, czyli Chapel Club. Muzycy zafundowali bardzo solidną dawkę nowofalowego rocka. Przy "All The Eastern Girls" aż chciało się podskakiwać do góry.

Co mnie czeka ostatniego dnia? Bardzo dużo biegania, bo na koniec w line-upie jest sporo dobrych zespołów, które chce zobaczyć. Neony, The Black Tapes, These New Puritans, The Wombats, (może James Blake), (obowiązkowo) The Strokes, Hurts, M.I.A i jak starczy siły Chromeo i deadmau5. Będzie się działo.

Open'er 2011: Dzień pierwszy, drugi, trzeci i czwarty

Open'er 2011 z Moje Miasto Trójmiasto - serwis festiwalowy

Dodaj relację z festiwalu Dodaj zdjęcia z Open'era
Open'er 2011 Dzień Pierwszy:
Open'er 2011 Dzień Drugi:
Open'er 2011 Dzień Trzeci:
Open'er 2011 Dzień Czwarty:

Aplikacja na smartfonyOpen'erowy niezbędnik

Więcej zdjęć z Heineken Open'er Festival 2011: Pomorska.pl

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Open'er 2011: Książę Prince i królewna Kate - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto