Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni dzień zgrupowania kadry w Gdańsku. Czy zapłacisz za oglądanie reprezentacji? [FOTO, ANKIETA]

Patryk Kurkowski
W środę piłkarze reprezentacji Polski po raz ostatni trenowali w Gdańsku. Biało-czerwoni na zajęciach stawili się jednak tylko rano, bo popołudniowa sesja ćwiczeń została odwołana. W piątek drużynę Waldemara Fornalika czeka pierwszy sprawdzian w eliminacjach do mistrzostw świata. Nasi piłkarze zagrają w Podgoricy z Czarnogórą o godz. 20.30.

Wyjazdowe spotkanie piłkarzy po raz pierwszy nie będzie dostępne za darmo, lecz w systemie pay-per-view. Na platformach Cyfrowy Polsat, Cyfra+ i N oraz sieciach kablowych powstanie specjalny kanał, na którym będzie można obejrzeć mecz eliminacji do mistrzostw świata. Tyle że dostęp będzie płatny - 20 złotych.

- Dla mnie to też trochę niemiła sytuacja. Moja babcia, ciocia, brat nie będą mógł spokojnie obejrzeć meczu w telewizorze. W normalnym europejskim kraju to byłby wielki szok.Trzeba by było zrobić ankietę, czy kibice chcą obejrzeć kadrę za darmo, czy zapłacić - przyznał Marek Saganowski.

Drugi dzień pobytu reprezentacji w Gdańsku [FOTO]

W środę na boisku biało-czerwoni zameldowali się tylko raz. Waldemar Fornalik wykorzystał ten czas na przygotowanie piłkarzy pod względem taktycznym, czyli niezwykle ważnym aspektem. Już wcześniej sztab szkoleniowy zapowiadał zmianę w tym elemencie, czyli dopasowywanie strategii pod kątem najbliższego przeciwnika.

Polacy mieli również o godz. 18 pojawić się na zajęciach, ale z tego treningu zrezygnowano. Nie od razu podjęto taką decyzję - najpierw poinformowano o przeniesieniu zajęć na boisko przy hotel Dwór Oliwski a dopiero po analizie sztab reprezentacji wycofał się z tego pomysłu.

Pierwszy trening biało-czerwonych [FOTO]

- Odwołaliśmy zajęcia, bo po analizie uznaliśmy, że niewiele na nich byśmy skorzystali, a co gorsza mogły nawet przeszkodzić. Zawodnicy są już bowiem w trakcie sezonu, dlatego uznaliśmy, że nie chcemy ich przemęczać - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Hubert Małowiejski, jeden z asystentów trenera Fornalika.

Biało-czerwoni do eliminacji do mistrzostw świata, które w 2014 roku odbędą się w Brazylii, przystąpią po trudnym okresie. U siebie Polacy nie wyszli z grupy na Euro 2012 a następnie przegrali mecz towarzyski ze słabą Estonią (0:1).

- Mam nadzieję, że zaczniemy od zwycięstwa. Euro w wykonaniu reprezentacji nie było takie, jakiego byśmy oczekiwali. A porażka z Estonią nie podbudowała atmosfery wokół kadry. Myślę, że jesteśmy w stanie osiągnąć zwycięstwa z Czarnogórą i Mołdawią. Atmosfera w kadrze jest dobra - stwierdził Grzegorz Krychowiak.

- W najbliższych dwóch meczach chcemy zdobyć minimum cztery punkty a maksimum komplet. Tylko to nas powinno interesować, bo później będzie jeszcze trudniej - przyznał zawodnik występujący na co dzień w lidze francuskiej.

O ile zawodnicy zapewniają, że atmosfera w kadrze jest dobra, o tyle już wokół niej niekoniecznie. Zwłaszcza po wspomnianej porażce z Estonią.

- Najłatwiej jest dopingować lepszych. Problem jest kiedy zaczynają się wpadki. Myślę, że kibice zainteresowani polską piłką nożną w tym trudnym momencie, bo nie ulega, że jest pewien dołek, powinni pokazać, że jesteśmy razem - stwierdził Saganowski.

Szczegółową analizę najbliższego przeciwnika biało-czerwonych - Czarnogóry - przeprowadził Małowiejski:

- Nie powinniśmy się bać żadnego rywala nawet mocniejszych jak Anglia czy Ukraina. Porównując do Czarnogóry - my i oni złudzenia przez Czechów. Z Czarnogórcami łączy nas to, że złudzeń pozbawili nas Czesi.Ich wyeliminowali w barażach, nas podczas Euro 2012. - To zespół, który większości kibiców piłki nożnej jest dobrze znany. Mają kilka gwiazd, które grają w solidnej lidze włoskiej. Pozostali zawodnicy sprawiają, że drużyna jest mocna. Ich siłą jest właśnie kolektyw, jedność. Oni zupełnie inaczej podchodzą do meczu. Dla nich to coś więcej niż tylko spotkanie o punkty. A przecież w tym przypadku dochodzi gra przed własną publicznością.

- Wynika to z ich cech narodowych. Młody, ale mały naród, pełen dumnych, ambitnych i walecznych ludzi - nie tylko na boisku. Do pierwszego składu łapie się piętnastka czy szesnastka dumna z tego, że reprezentuje ten specyficzny naród. W Podgoricy taki mecz jest wielkim świętem.

- Wskazówek na pokonanie rywala trzeba szukać w wielu miejscach. Warunek bezwzględny wspiąć się na najwyższy poziom naszych możliwości. Chociażby nawiązać do tego, co zaprezentowaliśmy w meczu z Rosją. Jeśli uda nam się zagrać taki mecz, jak w większych fragmentach tamtego spotkania, to jest szansa, że tego rywala pokonamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto