Astronomicznie
Tak naprawdę, 21 marca wiosna rozpoczyna się tylko na półkuli północnej. Mieszkańcy południowej na miesiące wiosenne muszą poczekać pól roku dłużej. Ale to i tak nie powód do zmartwień. Dzisiaj bowiem obie półkule powinny być oświetlone przez słońce równomierne – promienie padają bowiem prostopadle na równik. To nie koniec "astronomicznych równości". Ustalono, że tego dnia dzień i noc trwają dokładnie tyle samo, czyli po dwanaście godzin. Z tym, że z każdą dobą dnia będzie przybywać, a nocy ubywać. Potrwa tak do letniego przesilenia – 22 czerwca rozpocznie się kalendarzowe lato.
Tradycyjnie
Jeśli pomyśleć o polskiej tradycji, to pierwszy dzień wiosny bezsprzecznie kojarzy się z topieniem Marzanny. Zwyczaj ten sięga czasów pogańskich Słowian. W czasie święta Jarego kukła obrazująca boginię zimy i śmierci była niszczona i tym samym symbolicznie kończono zimę. Spalenie albo utopienie szmacianej lali miało oznaczać oczyszczenie ziemi ze skutków zimy i przygotowanie miejsca na odradzającą siłę wiosny. Współcześnie zwyczaj ten jest obchodzony głównie w szkołach – dzieci przygotowują na zajęciach z techniki kukły, aby potem zgodnie z dawną tradycją je zniszczyć.
Młodzieżowo
Natomiast młodzież woli pierwszy dzień wiosny uczcić bardziej swobodnie. 21 marca świętuje się bowiem Dzień Wagarowicza. Zamiast na lekcje, kolorowe (to także pozostałości barwnych pochodów Słowian w czasie święta Jarego) grupki uczniów wędrują na wagary. To jedyny dzień, gdy nauczyciele patrzą na to przez palce. Czasem szkoły nawet same organizują zastępcze zajęcia na świeżym powietrzu, aby zając czymś znudzoną młodzież, która wagary coraz częściej spędza w parku z butelką piwa. Na szczęście w tym roku Dzień Wagarowicza i tak jest wolny – 21 marca jest bowiem świąrecznym Wielkim Piątkiem.
Nastrojowo
Nastanie wiosny kojarzy się z powrotem do życia. Rośliny budzą się i zaczynają kwitnąć, a nam jest weselej i wychodzimy z zimowego marazmu. Wszystko przez to, że jest cieplej, a słońce świeci dłużej. Zrzucamy czapki i szaliki i rozpinamy kurtki. Łatwiej łapiemy przeziębienie, ale również łatwiej się… zakochujemy.
A tak naprawdę…
A tak naprawdę, to w Trójmieście wiosny nie widać. Wręcz przeciwnie – od czwartku mamy przepiękną zimę (jak ktoś nie wierzy, niech oglądnie zdjęcia wykonane przez:
,
jww,
Ewę Kowalską, czy
Lesia Dzierżaka). Śniegu miejscami jest kilkanaście centymetrów i tylko czekać następnych opadów. Nie było śniegu na Boże Narodzenie, jest na Wielkanoc…
---
Czytaj także:
**
Dziś Wielki Piątek**
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?