Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piwnice po Cotton Clubie znajdą nowego gospodarza

Dawid Majer
Dawid Majer
Słynny klub jazzowy Cotton Club przestał istnieć w 2006 roku. Po kilku nieudanych próbach, pojawia się kolejna szansa na znalezienie nowej funkcji dla tego miejsca.

Lokal stoi pusty i marnieje. Dawni gospodarze – Jaśko i Iwona Pawłowscy - zakończyli tam swoją działalność w czerwcu 2006 roku. Złote lata klubu minęły, a jego stan i koszt utrzymania sprawiał, że interes się nie opłacał. Lokal znajduje się w piwnicach pod kamienicami. Najniższa sala to 5,5 metra poniżej ulicy Złotników. Razem ponad 500 metrów kwadratowych pod ziemią. Na obszarze tym są bardzo niskie wody gruntowe, zadaszenie i wentylacja jest nieszczelna. Po każdym większym opadzie deszczu klub zalewała woda aż po kostki. Najgorzej było podczas powodzi w 2001 roku. Od tamtego czasu czuć było zapach stęchlizny. Gospodarze walczyli z grzybem. W końcu dali za wygraną. W 2002 roku otworzyli Tawernę Rybaki w Sopocie, a umowę o dzierżawę gdańskiego klubu wygasła.

- Lokal, w którym znajdował się Cotton Club dwukrotnie był wystawiony na przetarg, nie znalazł jednak nabywców – wyjaśnia Dariusz Wołodźko z Biura Prasowego Urzędu Miasta. – Był również wystawiony do konkursu ofertowego, niestety bezskutecznie – dodaje.

Pomieszczenia te są własnością miasta. Na życzenie mieszkańców sąsiednich kamienic Zarząd Gospodarki Komunalnej postanowił, że nie może tam być dalej prowadzona działalność gospodarcza, ani rozrywkowa. Oznacza to, że w miejscu tym nie powstanie żaden pub, ani klub muzyczny. Po niespełna dwóch latach miasto postanowiło wynająć piwnice zainteresowanemu związkowi twórczemu, które działać ma na zasadzie non profit. Umowę przygotuje z pomocą Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

- Oczekujemy od UM wskazania związku, który miałby zająć się pechowym lokalem – mówi Tadeusz Piotrkowski, rzecznik prasowy GZNK. – Wtedy sporządzimy umowę wynajmu i podpiszemy umowę. Nie wiadomo jeszcze jak będzie z remontem. Jego przeprowadzenie jest konieczne i kosztowne. Być może część kosztów pokryje miasto – wyjaśnia.

Jak się dowiedzieliśmy UM otrzymało list od Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które chce wynająć to miejsce. Paweł Adamowicz właśnie wyraził zgodę na oddanie lokalu w ręce tej placówki. Wygląda na to, że GZNK właśnie z Muzeum podpisze umowę.

Jakie plany ma Muzeum w związku z piwnicami po Cottonie? Poinformujemy Was jutro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto