Czekając na tramwaj numer 5 na przystanku przy ulicy Mickiewicza, poczułem dziwny zapach spalenizny, chwilę później, a dokładniej kilka minut przed 21, dostrzegłem pędzące na miejsce zdarzenia dwa wozy strażackie. Ekipa strażacka natychmiast zaczęła gasić pożar, co zarejestrowałem kamerką w telefonie. Ponieważ w samochodzie znajdowało się dużo litrów benzyny, gaszenie pożaru było trudne i trwało kilka minut.
Na miejsce zdarzenia przyjechała również policja oraz karetka. Oczywiście nie zabrakło gapiów, a przecież w takich sytuacjach ważnym jest, by nie podchodzić zbyt blisko pożaru i nie utrudniać akcji ratunkowej.
- Przyczyną pożaru były najprawdopodobniej prace prowadzone przez właściciela w garażu, który był jednocześnie jego warsztatem - przyznaje rzeczniczka gdańskiej policji Aleksandra Malinowska. - Iskry spowodowały, że zajęła się wykładzina, która przeniosła ogień na auto.
Policja zapewnia, że nikt w zdarzeniu nie ucierpiał.
Czytaj więcej o
akcjach strażackich:
Pożar Hotelu Oliwskiego [foto + wideo]
Copacabana ugaszona, zostały tylko zgliszcza [zdjęcia]
Pożar w Oliwie: Płoną zakłady Bimetu [zdjęcia + wideo]
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Ostatki taneczne... | Cztery pory roku... | Cheerleaderki... |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?