Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomorski koszyk. Ekonomiści ostrzegają, że zimą będą kolejne podwyżki cen żywności [WIDEO]

Monika Jankowska
Mali przedsiębiorcy, by móc utrzymać się na rynku, z jednej strony redukują swój asortyment, a z drugiej - podnoszą ceny pozostałych produktów. Sprzedają „przymiotniki”, tzn. podkreślają delikatesowość produktów, ich tradycyjny smak - bo na niskie ceny po prostu ich nie stać.
Mali przedsiębiorcy, by móc utrzymać się na rynku, z jednej strony redukują swój asortyment, a z drugiej - podnoszą ceny pozostałych produktów. Sprzedają „przymiotniki”, tzn. podkreślają delikatesowość produktów, ich tradycyjny smak - bo na niskie ceny po prostu ich nie stać. Wojciech Matuszak
Szynka, ryż, jaja, twaróg - lista produktów, które podrożały w przeciągu ostatniego roku, jest długa. Najbardziej w ostatnim czasie podskoczyły ceny mięs. I to nie tylko wołowiny, która nigdy nie należała do najtańszych produktów. Mocno podrożały wieprzowina i drób. Za jedzenie płacimy coraz więcej?

- Najbardziej w ostatnim czasie podskoczyły ceny mięs. I to nie tylko wołowiny, która nigdy nie należała do najtańszych produktów. Mocno podrożały wieprzowina i drób. Niemiarodajnie wysokie ceny mają też ryby. Dorsz jest aktualnie w cenie dobrej wieprzowiny - wylicza Krzesimir Jaworski, kucharz w gdańskich restauracjach Lula i Czarna Owca by Lula.

Pomorski rynek.Owoce i warzywa coraz droższe [INFOGRAFIKA]

O ceny zapytaliśmy też Ryszarda Majchrowskiego z Gdańska, właściciela piekarni: - Ceny mojego pieczywa nie zmieniają się od kilku lat. Chleb oliwski sprzedaję za 2,20 zł, bułki za 60 gr. Jednak koszty produkcji i ceny mąki idą w górę, dlatego nie wiem, jak długo jeszcze będzie mi się opłacało prowadzić ten interes.

Słowa naszych rozmówców mają swoje potwierdzenie w gdańskim Urzędzie Statystycznym. Dla przykładu szynka gotowana, według najnowszych danych, kosztuje średnio 28,10 zł za kilogram. Rok temu była o złotówkę tańsza.

Kilogram mąki pszennej kosztuje w sklepie średnio 2,74 zł, a przed rokiem - 2,58 zł. Oprócz wyrobów mięsnych i mąki podrożały m.in. ryż - za kilogram płacimy 3,74 zł, a rok temu - 3,59 zł czy jaja kurze - ostatnio za sztukę płaciliśmy 0,52 zł, a rok temu - 0,49 zł. Droższe są też: cebula 3,30zł/kg, rok temu 2,99zł/kg), ser twarogowy (13,49 zł/kg, rok temu 12,68 zł/kg) czy margaryna (4,01 zł/400 g, rok temu 3,98zł/400 g).

Dobra wiadomość jest taka, że aktualne ceny żywności nieco spadły w porównaniu z lipcem tego roku. W lipcu za kilogram cukru płaciliśmy 2,80 zł - to aż o prawie 30 proc. więcej niż przed rokiem! Dla porównania dziś w dużych sieciach handlowych cukier kosztuje ok. 2,50-2,70 zł. Z kolei ziemniaki można kupić już za 0,69 zł za kilogram. W wakacje kilogram ziemniaków kosztował średnio 1,58 zł - o 41 gr więcej niż w ub. roku.

Prognozy ekonomistów na kolejne miesiące nie są jednak optymistyczne.
- Dane wskazują, że aktualnie mamy deflację [długotrwały spadek przeciętnego poziomu cen w gospodarce przekładający się na wzrost siły nabywczej pieniądza - red.], choć ceny paliw już poszły w górę. Wydaje mi się, że tendencja deflacyjna jeszcze się odwróci. Ceny wzrosną pod koniec roku - mówi prof. Henryk Ćwikliński z Wydziału Ekonomicznego UG.

Wtóruje mu Andrzej Faliński, szef Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji:
- Mamy kryzys z wieprzowiną, którego przyczyną jest ogromny spadek pogłowia. To wpłynęło na podwyżkę cen mięsa. Inna kwestia jest taka, że popyt przesunął się ku kupowaniu drobiu, nabiału i warzyw. Bardzo atrakcyjne dla konsumentów stały się ryby. Takie czynniki ekonomiczno-kulturowe, czyli co chcemy kupować, również mają wpływ na ceny.

Konkurencja w handlu to kolejny czynnik, który wpływa na to, że zwłaszcza w małych sklepikach za jedzenie płacimy coraz więcej.
- Potężni gracze, głównie dyskonty, stawiają na niskie ceny - mówi Faliński. - Stać ich na to, bo są silni negocjacyjne, są w stanie uruchomić programy promocyjne i linie produktowe marek własnych. Dlatego klient robi zakupy w ich sklepach. Mali przedsiębiorcy, by móc utrzymać się na rynku, z jednej strony redukują swój asortyment, a z drugiej - podnoszą ceny pozostałych produktów. Sprzedają „przymiotniki”, tzn. podkreślają delikatesowość produktów, ich tradycyjny smak - bo na niskie ceny po prostu ich nie stać.

Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto